Syryjska agencja informacyjna SANA poinformowała, że obrona powietrzna tego kraju przechwyciła rakiety wystrzelone przez Izrael przeciwko celom znajdującym się na przedmieściach Damaszku.
"Obrona powietrzna przechwyciła rakiety i strąciła większość z nich" - czytamy.
SANA informuje jednocześnie, że w wyniku ataku z Izraela czterech syryjskich żołnierzy zostało rannych.
Celem ataku miały być pozycje zajmowane przez wspierane przez Iran milicje, w rejonie miasta Dumair, 40 km na północny wschód od Damaszku. Izrael w przeszłości przeprowadzał już ataki na ten obszar.
Rzecznik izraelskiej armii poinformował, że syryjska rakieta, która eksplodowała na terytorium Izraela, została wystrzelona w kierunku izraelskiego samolotu, przeprowadzającego wcześniejszy atak. Rakieta chybiła celu i spadła na Izrael w rejonie miasta Dimona.
Była to rakieta SA-5, jedna z kilku wystrzelonych przeciwko izraelskim samolotom.
Izraelskie media od tygodni informowały, że obrona przeciwlotnicza wokół reaktora nuklearnego, który znajduje się w mieście Dimona i w rejonie portu Eljat zostały wzmocnione w obawie przed atakiem z użyciem dronów lub rakiet dalekiego zasięgu przeprowadzanych przez siły wspierane przez Iran.