Jak zauważa Reuters propozycja ta prawdopodobnie zirytuje Japonię, która toczy spór z Rosją o Kuryle i Ukrainę, która uznaje Krym, anektowany przez Rosję, za integralną część kraju (podobnie jak większość członków społeczności międzynarodowej).
Gdyby poprawka taka została wpisana do konstytucji uniemożliwiałaby ona prezydentowi Rosji czynienie jakichkolwiek koncesji terytorialnych na rzecz innych państw.
Rosja anektowała Krym w 2014 roku po nieuznawanym przez społeczność międzynarodową referendum na półwyspie. Jeśli chodzi o Kuryle - Rosja prowadzi o nie spór terytorialny z Japonią od czasu zajęcia wysp pod koniec II wojny światowej (w efekcie Rosja i Japonia nigdy nie podpisały traktatu pokojowego).
"Działania... zmierzające do przekazania części terytorium Rosji, a także wzywanie do takich działań, są zakazane" - głosi poprawka do konstytucji zaproponowana przez Putina.