Było jednak groźnie. Samolot lądował na brzuchu, bo nie otworzyło się podwozie. Wybuchł pożar, który szybko ugaszono. 157 pasażerów udało się ewakuować.

– Wszyscy są cali i zdrowi – zapewniał „Rz” pracownik lotniska w Stambule, gdzie wylądowała maszyna. Wszyscy pasażerowie to polscy turyści. Zaopiekował się nimi konsul RP w Stambule, gdzie Polacy musieli spędzić noc.