Ukraińska prokuratura poinformowała o kradzieży 100 tysięcy maseczek o wartości około miliona hrywien (ok. 150 tysięcy złotych).
Część przestępców, którzy podawali się za Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy, już ujęto. Choć udało się odzyskać większość partii skradzionych maseczek, kilka tysięcy sztuk złodzieje zdążyli już sprzedać.
Ze względu na rozprzestrzenianie się koronawirusa i związane z nim zagrożenie, maseczki są towarem deficytowym, który najbardziej niezbędny jest pracownikom służby zdrowia. Obecnie nie można ich wywozić poza granice Ukrainy.
Na Ukrainie potwierdzono dotychczas siedem przypadków zakażenia koronawirusem. Z powodu choroby zmarła dotąd jedna osoba.