Koike oceniła, że najbliższe trzy tygodnie będą kluczowe w kwestii tego, czy dojdzie do drastycznego wzrostu liczby zachorowań wywołanych koronawirusem SARS-CoV-2 w mieście.
- Jest możliwe, w zależności od okoliczności, że będziemy potrzebować tzw. zamknięcia (lockdown) miasta - powiedziała Koike.
- Musimy tego uniknąć za wszelką cenę. Dlatego proszę mieszkańców Tokio o dalszą współpracę - dodała.
Gubernator Tokio poinformowała też, że zgodziła się z premierem Shinzo Abe, iż przełożenie Igrzysk Olimpijskich, które miały się rozpocząć w Tokio 24 lipca, nie może być wykluczone, ale dodała, że ich odwołanie wydaje się nie do pomyślenia.
W Tokio wystąpiło jak dotąd 138 przypadków koronawirusa SARS-CoV-2, w tym cztery przypadki śmiertelne. Według ekspertów do 8 kwietnia liczba przypadków koronawirusa w Tokio może wzrosnąć do 530.