Szwecja, po poniedziałkowej decyzji Borisa Johnsona wpisującej Wielką Brytanię na listę państw najostrzejszej walczących z wirusem, została właściwie sama w Europie ze spokojnym traktowaniem epidemii. Obowiązuje zakaz spotykania się w gronie większym niż 500 osób, a nie dwóch jak gdzie indziej. Szwedzi nie są nadmiernie towarzyscy, bliskich kontaktów jest więc niewiele.
– Jeżeli seniorzy się nie zarażą, to pracownicy służby zdrowia uporają się z pandemią – zapewnił Anders Tegnell z Urzędu Zdrowia Publicznego. Sytuacja w Szwecji nie jest jego zdaniem na tyle dramatyczna, by wprowadzać nowe restrykcje. Według danych z wtorkowego popołudnia wirusem zaraziły się 2272 osoby. Zmarło 36.
Ta chwila jest teraz
Tylko w wyjątkowych przypadkach szwedzcy premierzy wygłaszają orędzie do narodu. W 1992 r. centroprawicowy szef rządu Carl Bildt uspokajał w ten sposób nastroje społeczne, gdy morderca zwany Laserowym Człowiekiem strzelał do osób o wyglądzie nienordyckim. Orędzie wygłosił również premier Göran Persson po zabójstwie w 2003 r. szefowej szwedzkiej dyplomacji Anny Lindh.