Na placu przed kościołem świętego Jana modlą się, śpiewają i na telebimie podglądają, co się dzieje w Sydney. Organizatorami "Białoruskiego Sydney" są ojcowie Franciszkanie z Iwieńca.

Mimo siąpiącego deszczu, młodzież przyjechała do Iwieńca niemal z całego kraju. Metropolita mińsko-mohylewski, arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz, przyznaje, że ucieszył się widząc tak liczną grupę młodzieży. Duchowny zwraca uwagę, że ci młodzi rozumieją, że we współczesnym świecie nie wystarczyć być bogatym i dobrze wykształconym. Trzeba mieć jeszcze coś, kierownictwo Ducha Świętego.

Młodzi Białorusini pozostaną w Iwieńcu do niedzieli. Będą się wspólnie modlić a wieczorem śpiewać razem z Janem Pospieszalskim i Arką Noego.