"Nie handlujemy Ignaliną"

Wilno zaprzecza informacjom „Rz”. Premier Kirkilas zapewnia, że jego kraj nie wycofa się z bojkotu gazociągu północnego

Publikacja: 07.08.2008 19:31

Szef litewskiego rządu Gediminas Kirkilas oświadczył, że Litwa nie prowadzi i nie zamierza prowadzić negocjacji z Niemcami na temat przedłużenia funkcjonowania elektrowni atomowej w Ignalinie w zamian za rezygnację z bojkotu rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream. O możliwości takiej „transakcji wymiennej” pisała w wydaniu z 2 – 3 sierpnia „Rz”.

– Żadnej wymiany nie będziemy dokonywali. Nie słyszałem zresztą o żadnych tego rodzaju propozycjach ze strony Niemiec. W tej chwili gromadzimy informacje o sytuacji, do jakiej może dojść po zamknięciu elektrowni atomowej w Ignalinie po roku 2009 – oświadczył premier Litwy. – Nasze stanowisko w sprawie gazociągu północnego jest niezmienne. W kwestii zagrożeń ekologicznych jesteśmy jednomyślni z Parlamentem Europejskim – dodał.

Litewski deputowany do Parlamentu Europejskiego Vytautas Landsbergis w rozmowie z agencją informacyjną BNS powiedział jednak wczoraj, że również on słyszał nieoficjalne informacje o porozumieniu „elektrownia za gazociąg”. Jego zdaniem rozpowszechnianie takich informacji może być dowodem na to, że siły forsujące budowę gazociągu poważnie traktują wysiłki Litwy na rzecz przeprowadzenia ekspertyzy o tym, jak jego budowa może wpłynąć na środowisko naturalne.

Wilno jest zaniepokojone tym, co stanie się po 2009 roku, gdy zostanie zamknięta elektrownia atomowa w Ignalinie. Litewskie elektrownie są w stanie pokryć zapotrzebowanie Litwy na energię elektryczną, ale są napędzane rosyjskim gazem i mazutem. Rosja ma też monopol na dostawy na Litwę gazu ziemnego i zaopatruje w ropę jedyną na Litwie rafinerię naftową w Możejkach.

Zamknięcie elektrowni było jednym z warunków przyjęcia Litwy do Unii Europejskiej. Bruksela niechętnie patrzy teraz na starania Litwy o renegocjowanie tej części umowy akcesyjnej.

Na początku lipca Parlament Europejski zarządził, by przed rozpoczęciem budowy gazociągu na dnie Bałtyku, niezależni eksperci przeprowadzili badania ekologiczne.

Przedstawiciele Nord Streamu oświadczyli jednak, że nie będzie to miało wpływu na terminy realizacji projektu. Pierwsza linia – o długości 1200 km, ma zostać zbudowana do roku 2010.

Szef litewskiego rządu Gediminas Kirkilas oświadczył, że Litwa nie prowadzi i nie zamierza prowadzić negocjacji z Niemcami na temat przedłużenia funkcjonowania elektrowni atomowej w Ignalinie w zamian za rezygnację z bojkotu rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream. O możliwości takiej „transakcji wymiennej” pisała w wydaniu z 2 – 3 sierpnia „Rz”.

– Żadnej wymiany nie będziemy dokonywali. Nie słyszałem zresztą o żadnych tego rodzaju propozycjach ze strony Niemiec. W tej chwili gromadzimy informacje o sytuacji, do jakiej może dojść po zamknięciu elektrowni atomowej w Ignalinie po roku 2009 – oświadczył premier Litwy. – Nasze stanowisko w sprawie gazociągu północnego jest niezmienne. W kwestii zagrożeń ekologicznych jesteśmy jednomyślni z Parlamentem Europejskim – dodał.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019