Nie tylko Rosja uznaje Abchazję

Drugim krajem, który uznał dwie samozwańcze republiki – Osetię Południową i Abchazję – jest rządzona przez lewicę antyamerykańska Nikaragua

Aktualizacja: 04.09.2008 07:25 Publikacja: 04.09.2008 03:18

Prezydent Nikaragui Daniel Ortega

Prezydent Nikaragui Daniel Ortega

Foto: AFP

Prezydent Nikaragui Daniel Ortega decyzję o uznaniu obu republik uzasadniał “zagrożeniem światowego pokoju przez hegemonistyczną, zachłanną politykę” Stanów Zjednoczonych. Ortega, niegdyś bliski sojusznik Związku Radzieckiego, wyraził poparcie dla premiera Władimira Putina zmagającego się – jak stwierdził – z “planem okrążania Rosji”. Moskwa liczy, że w sprawie uznania Osetii Południowej i Abchazji poprze ją około dziesięciu krajów.

Eurodeputowani debatowali wczoraj nad sytuacją w Gruzji. Zachowali się tak jak unijni przywódcy na poniedziałkowym szczycie w Brukseli. Potępili Rosję za uznanie Osetii Południowej i Abchazji, a obu stronom gruzińskiego konfliktu zarzucili akty przemocy w celu zmiany sytuacji w separatystycznych regionach. Zdaniem posłów lewicy to Gruzja rozpoczęła działania wojenne, jednak i oni się zgodzili, że reakcja Rosji była “niewspółmierna”.

Parlamentarna rezolucja nie wyszła poza ustalenia szefów rządów UE. Eurodeputowani poparli zamrożenie negocjacji umowy o partnerstwie z Rosją, ale nie zdecydowali się na apel o odwołanie szczytu czy odebranie Rosji prawa do organizacji igrzysk olimpijskich w Soczi w 2012 r. Zaapelowali na-tomiast o ułatwienia wizowe i stworzenie strefy wolnego handlu nie tylko z Gruzją, ale też z Ukrainą i Mołdawią.

Konkretną pomoc otrzyma natomiast Tbilisi z Waszyngtonu. Wczoraj prezydent USA George W. Bush ogłosił przekazanie Gruzji około miliarda dolarów. W stronę Gruzji popłynął USS “Mount Whitney”, amerykański okręt wojenny z 17 tonami pomocy humanitarnej w ładowni.

Z kolei Bank Światowy zdecydował o udzieleniu Gruzji pożyczki w wysokości 750 mln dolarów. Pieniądze te mają pomóc Tbilisi w zminimalizowaniu negatywnego wpływu konfliktu na gospodarkę.

Do sąsiadującego z Gruzją Azerbejdżanu przybył wczoraj wiceprezydent USA Dick Cheney. Wywołało to gniewną reakcję Moskwy. – Wszystkie te wypowiedzi o potrzebie odbudowy zniszczonych urządzeń wojskowych Gruzji w żaden sposób nie umacniają stabilizacji w regionie – mówił rzecznik rosyjskiego MSZ Andriej Niestierenko.

Zdaniem europosłów lewicy to Gruzja rozpoczęła działania wojenne

W Tbilisi gościł wczoraj szef dyplomacji Włoch Franco Frattini. Zapowiedział wprawdzie ewentualne ułatwienia wizowe dla Gruzinów ze strony UE, ale podkreślił, że nie może być mowy o drodze na skróty Gruzji do Unii.

Parlament Gruzji zniósł wczoraj stan wojenny. Gruzińskie MSZ zapowiedziało też złagodzenie procedury wizowej dla Rosjan. Ale Moskwa ostro zareagowała na zerwanie przez Tbilisi stosunków dyplomatycznych. Rosjanie przestali wydawać Gruzinom wizy. Oskarżyli Gruzję o niewypełnianie porozumienia pokojowego, bo jej wojsko nie wróciło do koszar.

Amerykański ambasador przy NATO Kurt Volker uważa, że sojusz musi się przygotować na wypadek rosyjskiej interwencji w krajach bałtyckich. “To są członkowie NATO i jeśli ktoś ich zaatakuje, odpowiemy” – mówił w wywiadzie dla “Financial Times”.

Próbą uspokojenia sytuacji może być postępowanie prezydenta samozwańczego Naddniestrza Igora Smirnowa. Po rozmowie z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem postanowił wznowić rozmowy z Mołdawią.

Prezydent Nikaragui Daniel Ortega decyzję o uznaniu obu republik uzasadniał “zagrożeniem światowego pokoju przez hegemonistyczną, zachłanną politykę” Stanów Zjednoczonych. Ortega, niegdyś bliski sojusznik Związku Radzieckiego, wyraził poparcie dla premiera Władimira Putina zmagającego się – jak stwierdził – z “planem okrążania Rosji”. Moskwa liczy, że w sprawie uznania Osetii Południowej i Abchazji poprze ją około dziesięciu krajów.

Eurodeputowani debatowali wczoraj nad sytuacją w Gruzji. Zachowali się tak jak unijni przywódcy na poniedziałkowym szczycie w Brukseli. Potępili Rosję za uznanie Osetii Południowej i Abchazji, a obu stronom gruzińskiego konfliktu zarzucili akty przemocy w celu zmiany sytuacji w separatystycznych regionach. Zdaniem posłów lewicy to Gruzja rozpoczęła działania wojenne, jednak i oni się zgodzili, że reakcja Rosji była “niewspółmierna”.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019