Ukraina: zwrot ku Moskwie?

Negocjacje dawnych wrogów. W projekcie umowy między Blokiem Julii Tymoszenko i Partią Regionów ustalono: odkładamy spory ideologiczne, w tym wejście Ukrainy do NATO

Aktualizacja: 09.12.2008 07:34 Publikacja: 09.12.2008 03:01

Julia Tymoszenko i Wiktor Janukowycz

Julia Tymoszenko i Wiktor Janukowycz

Foto: Reuters

Ugrupowanie Żelaznej Julii i partia ekspremiera Wiktora Janukowycza toczą potajemne rozmowy koalicyjne. Mimo wciąż istniejących między nimi różnic gotowe są się porozumieć. Projekt umowy mówi o „zjednoczeniu wokół przezwyciężenia kryzysu gospodarczego” i odłożeniu wszelkich spraw uznanych za „ideologiczne”. W przypadku Partii Regionów chodzi na przykład o rezygnację ze sztandarowego punktu programu – wprowadzenia języka rosyjskiego jako drugiego urzędowego, obok ukraińskiego.

Jednak na utworzenie nowego rządu trzeba będzie zapewne poczekać, bo – jak twierdzą komentatorzy i eksperci – kluczowym tematem rozmów nie są sprawy polityczne, ale personalne.

[srodtytul]Prezydent i premier[/srodtytul]

– Chodzi o to, jak oba ugrupowania mogą podzielić między siebie władzę na Ukrainie. Kluczowe są dwa stanowiska: dziś – premier, a w 2010 roku – prezydent – powiedziała „Rz” Switłana Kononczuk z Ukraińskiego Niezależnego Centrum Badań Politycznych.

Julia Tymoszenko chce pozostać szefem rządu. Na razie nic oficjalnie nie mówi o urzędzie prezydenta. Natomiast Partia Regionów coraz głośniej sugeruje, że prezydentem powinien zostać Wiktor Janukowycz. I proponuje zupełnie nową formułę wyboru szefa państwa: przez parlament, a nie w drodze wyborów powszechnych, jak to jest dotychczas.

Krążą pogłoski, że BJuTy i Partia Regionów prowadzą rozmowy na różnych szczeblach, w rozmaitych grupach roboczych, debatując nad różnymi problemami. I jest to przede wszystkim kwestia podziału stanowisk.

[srodtytul]Kto na szefa parlamentu[/srodtytul]

Jest już niemal pewne, że przewodniczącym Rady Najwyższej zostanie Ołeksandr Ławrynowicz, były minister sprawiedliwości i prorosyjski ideolog Partii Regionów. Ukraińskie media spekulują, że Blok Julii Tymoszenko otrzyma nie tylko urząd premiera, ale i pierwszego wicepremiera oraz kontrolę nad sprawami finansowymi i gospodarczymi. Kompleks paliwowo-energetyczny znalazłby się pod kontrolą Partii Regionów, a ma nim kierować inny czołowy działacz tej partii – Andrij Klujew.

Wstępnie ustalono też podział funkcji w parlamencie: gdy ministerstwem będzie kierować przedstawiciel BJuTy, kierownictwo komisji parlamentarnej przypadnie Regionom.

[srodtytul]Bez potwierdzenia[/srodtytul]

Oficjalnie nikt nie chce tego potwierdzić. – Blok Julii Tymoszenko nie przygotowuje, nie podpisał ani nie uzgodnił porozumień politycznych lub projektów porozumień koalicyjnych z żadnym ugrupowaniem – oświadczył wczoraj wiceszef frakcji parlamentarnej BJuTy Andrij Kożemjakin. Zdaniem deputowanego z Partii Regionów Borysa Kolesnikowa sprawa nowej koalicji powinna się wyjaśnić do najbliższej środy lub czwartku.

– O rozmowach mówi się bardzo dużo. Ale Julii Tymoszenko trudno jest się ostatecznie zdecydować na porozumienie z Regionami, bo zdaje sobie doskonale sprawę, że może na nim sporo stracić – twierdzi Olha Jacenko z tygodnika „Profil”. I nie chodzi jej jedynie o wizerunek Żelaznej Damy. – Nie ma pewności, czy Janukowycz dotrzyma wszystkich punktów umowy – dodaje Jacenko.

Switłana Kononczuk wskazuje, że prezydent Wiktor Juszczenko nie będzie czekał bezczynnie na rozwój sytuacji. – Jeśli porozumienia nie będzie, bo rozmowy się przeciągną, może zacząć działać. Już mówił, że nie będzie spokojnie patrzył na „antykonstytucyjne poczynania” – twierdzi. Ale możliwości Juszczenki są skromne.

– Najgorsze jest to, że według pojawiających się informacji potencjalni partnerzy koalicyjni nie dyskutują o programie ani o przyszłości Ukrainy – mówi Kononczuk.

[i]Oficjalna strona Julii Tymoszenko

[link=http://www.tymoshenko.com.ua]www.tymoshenko.com.ua[/link][/i]

Ugrupowanie Żelaznej Julii i partia ekspremiera Wiktora Janukowycza toczą potajemne rozmowy koalicyjne. Mimo wciąż istniejących między nimi różnic gotowe są się porozumieć. Projekt umowy mówi o „zjednoczeniu wokół przezwyciężenia kryzysu gospodarczego” i odłożeniu wszelkich spraw uznanych za „ideologiczne”. W przypadku Partii Regionów chodzi na przykład o rezygnację ze sztandarowego punktu programu – wprowadzenia języka rosyjskiego jako drugiego urzędowego, obok ukraińskiego.

Jednak na utworzenie nowego rządu trzeba będzie zapewne poczekać, bo – jak twierdzą komentatorzy i eksperci – kluczowym tematem rozmów nie są sprawy polityczne, ale personalne.

Pozostało 82% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021