- Znam wielu lekarzy i pielęgniarek. Niektórzy z nich nawet mieszkają na terenie naszej parafii. I po rozmowach z nimi wiem, jak bardzo potrzebne są im ubrania ochronne - mówił ks. Baczyński w wideo, opublikowanym niedawno na facebookowym koncie parafii. Dodał jednak, że nie chce organizować na to zbiórki pieniędzy. - Chcę pomóc. Jako parafia mamy trochę odłożonych pieniędzy na wymianę konfesjonałów. I chciałbym je wykorzystać na wyposażenie wałbrzyskiego SOR-u - zapowiedział.

- Pomysł, który mi podpowiedziano, to skup kombinezonów lakierniczych, które się nadają jako ochrona przed wirusem. Zwracam się z prośbą do wszystkich okolicznych firm lakierniczych i im podobnych, które używają takich kombinezonów wielorakiego użytku: odsprzedajcie nam je i wspólnie pomóżmy naszym medykom - poprosił proboszcz z Wałbrzycha. 

Wcześniej ks. Baczyński wybrał się na „epidemiczną kolędę” - chodził z Najświętszym Sakramentem po osiedlu i pozdrawiał parafian, czekających na niego w oknach. - Zainspirował mnie Pan Jezus. Wystarczy tylko jedna hostia - tłumaczył i apelował do mieszkańców: - Podejdźcie do okna pomachajcie, uzyskacie błogosławieństwo najświętszym sakramentem.