Prezydium Związku Wypędzonych (BdV) ma po raz kolejny zająć się kontrowersyjną sprawą nominowania trzech kandydatów do 13-osobowego gremium na nadzwyczajnym posiedzeniu.
Według kół zbliżonych do frakcji CDU/CSU Steinbach rozważa rezygnację, by wyjść naprzeciw kanclerz Angeli Merkel, będącej pod dużą presją w związku z kontrowersjami wokół rady fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie". Przeciw nominacji Steinbach jest Polska, a także koalicyjna SPD i partie opozycji.
Wczoraj sekretarz generalny CDU Ronald Pofalla oświadczył, że "Erika Steinbach ma za sobą pełną solidarność CDU". Dodał, że przewodniczącej BdV wyrządza się dużą niesprawiedliwość. Według Pofalli sprawę tę należy rozwiązać w ramach dalszych negocjacji z Polską. Nie sprecyzował jednak, czy oznacza to możliwość skompletowania rady bez przewodniczącej BdV.
Poparcie dla Steinbach wyraził dziś duszpasterz wysiedlonych, biskup Gerhard Pieschl. Uznał, że krytyka pod jej adresem jest "całkowicie nieuzasadniona". - Jestem przekonany, że Erika Steinbach zrobiła wiele dla pojednania i jeszcze wiele zrobi - powiedział hierarcha.
Również przewodniczący katolickiej Niemieckiej Konferencji Biskupów abp Robert Zollitsch wziął w obronę Steinbach. W rozmowie z dziennikiem "Hamburger Abendblatt" ocenił on, że "wyrządzana jest jej niesprawiedliwość".