Statek "Bow Asir" to chemikaliowiec o wyporności niecałych 15 tysięcy ton. Został uprowadzony rano, 250 mil na wschód od Kismayo.
Jak poinformował właściciel tankowca norweska firma Odfjell - na pokładzie znajdowało się 27 członków załogi różnych narodowości. Armator tankowca zapewnia, że dokłada wszelkich starań, aby rozwiązać sytuację.
[srodtytul]Piraci skontaktowali się z armatorem[/srodtytul]
Około godziny 8.45 na pokład Asira wtargnęło od 16 do 18 uzbrojonych w karabiny maszynowe piratów. W oświadczeniu armatora czytamy, że po opanowaniu okrętu porywacze skontaktowali się mailowo z norweską firmą.
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdza informację o porwaniu. Według komunikatu MSZ statek pływa pod banderą Bahama; w momencie porwania znajdował się około 300 mil od brzegu. Na pokładzie znajdowało się 23 członków załogi (27 według informacji TVN24 - przyp. red.).