Ukraina nie chce być izolowana

Zamykanie granic nie uchroni innych krajów od pandemii grypy – ostrzegają władze w Kijowie

Aktualizacja: 04.11.2009 14:33 Publikacja: 03.11.2009 20:17

Ukraina nie chce być izolowana

Foto: ROL

W obawie przed wirusem Słowacja zamknęła dwa z pięciu przejść granicznych z Ukrainą. Reakcja Kijowa była krytyczna. – To nie pomoże. Potrzebujemy skutecznych działań i takie działania podejmujemy – mówiła sekretarz Rady Narodowego Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy Raisa Bogatyriowa.

W Kijowie przebywa misja Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), która ma ustalić, dlaczego choroba rozprzestrzenia się w tak szybkim tempie. – Nasze wstępne szacunki mówią, iż mamy do czynienia z pandemicznym wirusem A/H1N1. Ale musimy jeszcze popracować, by ostatecznie to potwierdzić – tłumaczył dziennikarzom szef misji Jukka Pukkila.

Z powodu wirusowego zapalenia płuc i powikłań po grypie na Ukrainie zmarło już 71 osób. Odnotowano ponad 255 tys. przypadków zachorowań. Lekarze hospitalizowali 15 tys. osób, w tym 4 tys. dzieci. Mimo tak wysokich liczb premier Julia Tymoszenko na posiedzeniu parlamentu uspokajała zebranych. – W ośmiu z dziewięciu obwodów, w których ogłoszono kwarantannę, sytuacja powoli się stabilizuje. Wzrost liczby chorych odnotowujemy tylko w obwodzie wołyńskim (graniczącym z Polską – red.) – mówiła.

Optymizmu pani premier nie podzielają lekarze. – Sytuacja wciąż jest trudna. Brakuje nam antybiotyków, masek ochronnych i sprzętu medycznego, szczególnie dla oddziałów intensywnej terapii. Liczymy na pomoc innych krajów, także Polski – mówił „Rz” Mychajło Andrejczyn, szef Stowarzyszenia Lekarzy Chorób Zakaźnych w Tarnopolu. Obwód tarnopolski był pierwszym, w którym wybuchła epidemia. – Walka ze świńską grypą jest dla nas bardzo trudna, bo nigdy z niczym takim się nie spotkaliśmy. Przypuszczamy, że wirus przywędrował z naszymi rodakami powracającymi z zagranicy – dodaje.

Gubernator obwodu tarnopolskiego narzeka, że władze w Kijowie, mimo obietnic, nie pomagają w walce z chorobą. – Nie dostajemy pieniędzy na transport i rozmowy telefoniczne. Odłączają nawet prąd – mówił.

Ukraińscy lekarzy ostrzegają: druga fala grypy może uderzyć w styczniu i lutym. W świetle tych prognoz wraca temat odroczenia terminu wyborów prezydenckich, zaplanowanych na 17 stycznia. Gubernatorzy niektórych obwodów mówią również o konieczności wprowadzenia stanu wyjątkowego. – Grypa przemieszcza się na wschód kraju. Walka z nią może potrwać do końca listopada – przewiduje Andrejczyn.

Ukraińcy sięgnęli po cebulę, czosnek i cytryny, by uchronić się przed infekcją. To spowodowało gwałtowny wzrost ich cen. Urząd Antymonopolowy w Kijowie ostrzega, że nieuczciwi dostawcy i sprzedawcy zostaną ukarani. Ceny ma kontrolować specjalna komisja.

W obawie przed wirusem Słowacja zamknęła dwa z pięciu przejść granicznych z Ukrainą. Reakcja Kijowa była krytyczna. – To nie pomoże. Potrzebujemy skutecznych działań i takie działania podejmujemy – mówiła sekretarz Rady Narodowego Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy Raisa Bogatyriowa.

W Kijowie przebywa misja Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), która ma ustalić, dlaczego choroba rozprzestrzenia się w tak szybkim tempie. – Nasze wstępne szacunki mówią, iż mamy do czynienia z pandemicznym wirusem A/H1N1. Ale musimy jeszcze popracować, by ostatecznie to potwierdzić – tłumaczył dziennikarzom szef misji Jukka Pukkila.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022