Stosowane powszechnie skróty zostały wytłoczone na tysiącach celowników. Ostatnio sprzęt ten trafił także do uczestniczących w operacji w Afganistanie Brytyjczyków. Skróty lokalizujące biblijne sentencje stanowią część numerów seryjnych wytłoczonych na stalowych elementach broni.
Często pojawiające się tam J, 8: 12 stanowi odwołanie do Ewangelii według świętego Jana (rozdział 8, werset 12. Czyli: „A oto znów przemówił do nich Jezus tymi słowami: „Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia”. Na innej serii karabinów znalazł się cytat z Drugiego Listu do Koryntian (2 Kor, 4: 6): „Albowiem Bóg, Ten, który rozkazał ciemnościom, by zajaśniały światłem, zabłysnął w naszych sercach, by olśnić nas jasnością poznania chwały Bożej na obliczu Chrystusa”.
Jak informuje amerykańska telewizja ABC, producentem celowników jest firma zbrojeniowa Trijicon ze Stanów Zjednoczonych założona przez żarliwych chrześcijan. Podpisała ona kilka lat temu wart 660 milionów dolarów kontrakt na 800 tysięcy celowników dla piechoty morskiej. Realizuje również kilka kontraktów zawartych z piechotą.
Przedstawiciele konsorcjum z Wixom w Michigan nie widzą niczego złego w umieszczaniu odwołań do Biblii na broni. W rozmowach z dziennikarzami podkreślają, że „nie jest to nielegalne”. Biblijne skróty podobają się również żołnierzom walczącym w Iraku i Afganistanie. Jak donoszą amerykańskie media, karabiny wyposażone w celowniki firmy Trijicon nazywają „bronią palną Jezusa Chrystusa”.
Problem w tym, że amerykańskie siły w Iraku i Afganistanie jak ognia boją się skojarzeń z chrześcijaństwem. Dowództwo surowo zabrania żołnierzom nawracania lokalnej ludności, by wrogowie nie oskarżyli Stanów Zjednoczonych o prowadzenie w tych krajach krucjaty religijnej.