Przedstawiciele klubu ze stolicy Korei Południowej przeprosili za wykorzystanie seks-zabawek. Władze FC Seoul wyjaśniły, że na trybunach stadionu rozstawiono "manekiny premium", jednak przyznano, że dostarczyła je firma, zajmująca się gadżetami erotycznymi.
Niektóre lalki posiadały znaki reklamujące strony zawierające pornografię, mimo że jest to zakazane w Korei Południowej.
Dostawca manekinów przeprosił klub za to, że na niektórych manekinach pojawiły się logotypy odsyłające do stron erotycznych.
Podczas niedzielnego spotkania na trybunach rozstawiono 30 manekinów - 28 przypominających kobiety i 2 przedstawiające mężczyzn.
Klub wyjaśnił, że nie wiedział, z jakiej branży jest dostawca lalek. Poinformowano, że lalki wyglądały "bardzo ludzko" i nikomu nie przyszło do głowy, że są to seks-zabawki.