Najczęściej, na przykład w obwodzie żytomierskim, oszuści żądają kupna talonów ekologicznych.

Oszuści noszą mundury podobne do milicyjnych, mają także podobnie oznakowane samochody. Dlatego nawet Oleh Siryj z kierownictwa milicji drogowej przyznaje, że odróżnienie legalnych funkcjonariuszy od przebierańców jest trudne dlatego, że nawet jeżeli poprosimy o dokumenty, mogą one być łudząco podobne do milicyjnych. Wszystko to sprawia, że ofiarami oszustów padają najczęściej obcokrajowcy - Polacy, Rosjanie i Białorusini.

Milicjanci podkreślają, że w razie jakichkolwiek wątpliwości kierowca może zignorować patrol, zatrzymać się przy najbliższej stojącej przy drodze grupie funkcjonariuszy bądź też komisariacie. W niektórych regionach Ukrainy można też próbować dodzwonić się z telefonu komórkowego na alarmowy numer 112.