Odsyłanie Romów do Rumunii i Bułgarii zapowiedział w lipcu szef MSW Brice Hortefeux. Wcześniej doszło do serii zamieszek wywołanych przez ludność romską, m.in. w Grenoble.

Na pokładzie pierwszego samolotu do Bukaresztu znajdzie się 79 osób. Jak podał resort imigracji, każdy z dorosłych otrzyma 300 euro oraz po 100 euro na każde nieletnie dziecko.

W ciągu ostatnich trzech tygodni zlikwidowano we Francji 51 obozów cygańskich, zapowiadając, że do Rumunii i Bułgarii zostanie odesłanych w najbliższym czasie około 700 Romów. Telewizje pokazały sceny z likwidacji obozu w Montreuil, które wzbudziły u wielu widzów litość dla Romów. Można było zobaczyć m.in., jak policja rozdziela rodziny, grupując mężczyzn po jednej stronie, a kobiety z dziećmi po drugiej.

Do lewicy, która już od kilku tygodni krytykuje rząd za politykę wobec Cyganów, dołączyli posłowie prawicowej Solidarnej Republiki Dominique’a de Villepina. Jean-Pierre Grand powiedział, że likwidacja obozów przypomina mu „łapanki podczas wojny”. Hortefeux odpowiada krytykom, że rząd chce tylko dopilnować przestrzegania prawa. – Francja nie uwzięła się na Romów – podkreśla.