USA uzbroją Saudów

Saudyjczycy kupią broń za 60 mld dolarów. Takie kontrakty cementują sojusze, przy okazji to świetny biznes

Aktualizacja: 14.09.2010 08:08 Publikacja: 14.09.2010 04:11

Rządy chętnie podpisują kolejne rekordowe kontrakty. Na zdjęciu australijski bombowiec F-111 podczas

Rządy chętnie podpisują kolejne rekordowe kontrakty. Na zdjęciu australijski bombowiec F-111 podczas największych azjatyckich targów broni w Singapurze w lutym tego roku. Australia szuka następców dla 22 takich samolotów

Foto: AP

Lista zakupów, które władze w Rijadzie zamierzają zrobić w Ameryce w najbliższych latach, jest imponująca. 84 nowe myśliwce F-15 plus modernizacja kolejnych 70. Do tego trzy typy śmigłowców: 70 słynnych Apache, 72 Black Hawki i 36 maszyn typu Little Birds. Według dziennika „The Wall Street Journal” umowę zawierającą takie właśnie pozycje Biały Dom prześle do Kongresu już w ciągu kilku dni.

Analitycy nie spodziewają się, by kongresmeni próbowali zablokować zgodę na sprzedaż broni do Rijadu. Gdy bezrobocie w USA sięga 9,6 proc., politykom trudno byłoby wyjaśnić wyborcom, dlaczego nie zgodzili się na realizację kontraktu, który tylko w przypadku produkującego myśliwce Boeinga ma stworzyć niemal 80 tys. miejsc pracy.

[srodtytul]Nie tylko pieniądze[/srodtytul]

Za umową przemawiają względy strategiczne. Dostawa nowej broni pomoże się obronić Arabii Saudyjskiej – ważnemu sojusznikowi USA w regionie – przed ewentualnym atakiem ze strony Iranu, który rozwija program rakietowy i jest oskarżany o prace nad bombą atomową. Właśnie dlatego Saudyjczycy rozmawiają również o unowocześnieniu systemów obrony przeciwlotniczej.

Przedstawiciele USA namawiają ponoć saudyjskich negocjatorów, by zainwestowali w system THAAD, który powinien lepiej chronić ich kraj przed rakietami krótkiego i średniego zasięgu niż patrioty. Możliwe też, że saudyjski reżim zdecyduje się wydać dodatkowo około 30 miliardów dolarów na modernizację marynarki wojennej.

Władze w Waszyngtonie, decydując o realizacji kontraktu, zapewne przymkną oko na problemy władz saudyjskich z przestrzeganiem praw człowieka. Wezmą jednak pod uwagę obawy innego sojusznika w regionie: Izraela. Pod naciskiem izraelskiego lobby Amerykanie zapewnili więc, że samoloty sprzedane Saudyjczykom nie będą miały uzbrojenia dalekiego zasięgu. Poza tym – jak pisał niedawno „Financial Times” – gdy do Arabii Saudyjskiej zaczną docierać myśliwce F-15, Izrael powinien już odbierać dużo bardziej zaawansowane maszyny typu F-35.

– Mimo ogromnych sum uzyskiwanych ze sprzedaży broni, takie kontrakty to bardziej cementowanie sojuszu niż chęć zbicia fortuny. Dowodem jest to, że sojusznikom broń sprzedaje się taniej, niż wynoszą ceny komercyjne. Skąd się bierze sojusz USA z bogatą w ropę Arabią Saudyjską, jest chyba jasne – mówi „Rz” Charles Heyman, analityk portalu Armedforces.co.uk.

Dlatego sporo kontrowersji wywołała kilka miesięcy temu zapowiedź, że Francja sprzeda Rosji okręty klasy Mistral. Moskwa mówi wprost, że z jednostkami przewożącymi helikoptery łatwiej by pokonała Gruzję w 2008 roku. – To wcale nie dowód, że chęć zarobienia pieniędzy bierze górę nad bezpieczeństwem sojuszników. Z tego kontraktu należy raczej wyciągnąć wnioski, kto jest sojusznikiem Francji – mówi Heyman.

Do podobnych przemyśleń skłaniały analityków nieoficjalne informacje, że Waszyngton nie chce sprzedać Polsce wyrzutni Patriot po preferencyjnych cenach. Późniejsza zmiana planów w sprawie tarczy antyrakietowej była już dla nich tylko potwierdzeniem, że inne sojusze są dla USA ważniejsze.

[srodtytul]Atrakcyjny rynek[/srodtytul]

Na horyzoncie są kolejne rekordowe kontrakty wzmacniające sojusze strategiczne. Trwa wyścig o sprzedaż broni do

Indii, które chcą zmodernizować armię sprzętem o wartości 120 miliardów dolarów. Zarobić można też, wzmacniając sojusze z innymi potęgami gospodarczymi, które obawiają się o swoje bezpieczeństwo. Wśród nich są Korea Południowa, poważnie biorąca pod uwagę atak ze strony Korei Północnej, czy Tajwan, obawiający się agresji ChRL. Na początku roku Kongres USA zignorował protesty Pekinu i zatwierdził sprzedaż Tajwanowi broni wartej około 6,5 mld dolarów.

Jednym z największych kontraktów zbrojeniowych w historii była umowa Wielkiej Brytanii z Arabią Saudyjską gwarantująca sprzedaż Rijadowi nowoczesnego uzbrojenia w zamian m.in. za dostawy ropy. Wartość podpisanego w połowie lat 80. kontraktu, w ramach którego jeszcze w 2006 roku Arabia Saudyjska kupiła 72 myśliwce Eurofighter, przekroczyła już 43 miliardy dolarów. Główny producent uzbrojenia firma BAE Systems przyznał w tym roku, że do zawarcia kontraktu doszło dzięki wypłaceniu Saudyjczykom gigantycznych łapówek, i zgodził się zapłacić 400 milionów dolarów kary.

[ramka][srodtytul]Biznes i geopolityka[/srodtytul]

[b]Najwięksi eksporterzy uzbrojenia[/b]

? Rekordzistą w sprzedaży broni za granicę są USA. Rocznie zarabiają na tym 7 miliardów dolarów. To jednak niewielki zastrzyk dla amerykańskiego budżetu, z którego rocznie 600 miliardów dolarów przeznacza się na zbrojenia. Pieniądze te są wydawane na broń wyprodukowaną w kraju, dzięki czemu przemysł zbrojeniowy stanowi ważny filar gospodarki.

? Kolejne miejsca wśród eksporterów broni zajmują: Rosja (4,5 mld dol. rocznie), Niemcy (2,5 mld) i Francja (1,8 mld).

[b]Najwięksi importerzy uzbrojenia[/b]

? Indie, które zajmują dopiero dziesiąte miejsce na liście krajów wydających najwięcej na zbrojenia, są liderem w kategorii importerów broni. Rocznie wydają na ten cel 2,1 miliarda dolarów. Szybko rozwijający się kraj chce stanowić przeciwwagę dla Chin w regionie.

? Na liście największych importerów kolejne miejsca należą do Singapuru (1,7 mld dol.) i Malezji (1,4 mld). Chiny, które po USA wydają najwięcej na zbrojenia, są dopiero na 13. miejscu importerów, bo większość broni produkują u siebie.[/ramka]

Lista zakupów, które władze w Rijadzie zamierzają zrobić w Ameryce w najbliższych latach, jest imponująca. 84 nowe myśliwce F-15 plus modernizacja kolejnych 70. Do tego trzy typy śmigłowców: 70 słynnych Apache, 72 Black Hawki i 36 maszyn typu Little Birds. Według dziennika „The Wall Street Journal” umowę zawierającą takie właśnie pozycje Biały Dom prześle do Kongresu już w ciągu kilku dni.

Analitycy nie spodziewają się, by kongresmeni próbowali zablokować zgodę na sprzedaż broni do Rijadu. Gdy bezrobocie w USA sięga 9,6 proc., politykom trudno byłoby wyjaśnić wyborcom, dlaczego nie zgodzili się na realizację kontraktu, który tylko w przypadku produkującego myśliwce Boeinga ma stworzyć niemal 80 tys. miejsc pracy.

Pozostało 86% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019