Zgromadzenie parlamentarne NATO bez Rasmussena

W Warszawie rozpoczęła się w piątek 56. sesja Zgromadzenia Parlamentarnego NATO. Obrady odbywają się w Sejmie i Senacie. Potrwają pięć dni.

Co pół roku przedstawiciele parlamentów 28 państw członkowskich sojuszu północnoatlantyckiego spotykają się, aby porozmawiać nie tylko o aktualnych zadaniach i misjach NATO, ale też o stosunkach z innymi krajami, takimi jak Rosja czy Ukraina.

W Warszawie będą mówić o bezpieczeństwie energetycznym, sytuacji na Bałkanach, strategicznym partnerstwie NATO – Rosja. Zostaną też wybrane nowe władze zgromadzenia.

Zabraknie jednak Andersa Fogha Rasmussena. Sekretarz generalny NATO zwykle zaszczyca swoją obecnością sesje Zgromadzenia Parlamentarnego. Ostatnio był na spotkaniu w 2009 r. w Edynburgu, a jego poprzednik w 2008 r. w Walencji.

– Anders Fogh Rasmussen jest ostatnią osobą, która chciałaby urazić Polskę – zapewnia Robert Pszczel, rzecznik NATO. – Jedynym powodem nieobecności jest niefortunny termin.

19 listopada zaczyna się niezwykle skomplikowany szczyt NATO, bo ma być przyjęta nowa koncepcja strategiczna. Trzeba więc wypracować konsensus i wszystko przygotować

– Rasmussen nie mógł przyjechać, bo źle została wybrana data sesji. Zgromadzenie powinno się odbyć już po szczycie NATO. To niedopatrzenie i niedoróbka – uważa Tadeusz Iwiński (SLD), wiceszef Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych. I dodaje: – W takiej sytuacji zgromadzenie będzie się zajmować trzeciorzędnymi sprawami.

Zgromadzenie Parlamentarne jest autonomiczną strukturą i to ono ustala datę dorocznego spotkania. Ale kraj goszczący ma możliwość wpływu na termin.

– Pytałem szefa MON w Sejmie, dlaczego nie będzie sekretarza NATO, ale nie usłyszałem odpowiedzi, widać rząd nie umiał sprawy wyjaśnić – mówi Karol Karski (PiS), wiceszef Komisji Spraw Zagranicznych

Politycy PO tłumaczą nieobecność Rasmussena. – Wypada na takich spotkaniach być, ale wiem, że sekretarz generalny NATO ich nie unika, więc jestem przekonany, że miał ważne powody, które zatrzymały go poza Warszawą – uważa Krzysztof Lisek, eurodeputowany PO.

– O obecność szefa NATO zabiegała nie tylko Polska, ale i sekretarz generalny Zgromadzenia Parlamentarnego NATO David Hobbs – podkreśla Jadwiga Zakrzewska (PO), szefowa polskiej delegacji w Zgromadzeniu Parlamentarnym NATO.