Sankcje za Michaiła Chodorkowskiego

Eurodeputowani chcą ukarać rosyjskich urzędników, którzy spowodowali, że oponent Kremla Michaił Chodorkowski wiele lat spędzi za kratami

Publikacja: 12.01.2011 01:19

Michaił Chodorkowski

Michaił Chodorkowski

Foto: AFP

Grupa eurodeputowanych z Kristiiną Ojuland z Estonii na czele chce nałożenia sankcji wizowych i ekonomicznych. Jak napisał rosyjski „Kommiersant”, o sprawie Chodorkowskiego i jego współpracownika Płatona Lebiediewa debatował podkomitet PE ds. praw człowieka, którego członkowie wysunęli tę propozycję.

Jak podkreśliła gazeta, nie chodzi o nową ocenę działań rosyjskich władz, bo wnioski wyciągnięto wcześniej: przewodniczący europarlamentu Jerzy Buzek mówił o „prawnym nihilizmie i naruszaniu praw człowieka w Rosji”. Propozycja europosłów oznacza jednak przejście od słów do działań.

Nie wiadomo, kto dokładnie miałby się znaleźć na liście ukaranych. Pismo wskazuje jednak, że Ojuland apelowała kilka miesięcy temu o wprowadzenie sankcji podczas sprawy Siergieja Magnitskiego, zmarłego w więzieniu rosyjskim prawnika walczącego z korupcją.

– Czarna lista będzie niekompletna bez nazwiska premiera Władimira Putina – mówi „Rz” znana obrończyni praw człowieka i szefowa Grupy Helsińskiej Ludmiła Aleksiejewa.

O tym, że sąd nad Chodorkowskim był w pełni sprawiedliwy, przekonuje szef Dumy Borys Gryzłow. Jego zdaniem krytyka wyroku to jedynie „zdanie niektórych eurodeputowanych”.

Zapowiedzi o wprowadzeniu sankcji popierają rosyjscy obrońcy praw człowieka i prawnicy byłego szefa Jukosu.

– Popieram sprawiedliwość i taki stan rzeczy, gdy ludzie odpowiadają za swoje czyny, niezależnie od zajmowanych stanowisk – mówi „Rz” adwokat Chodorkowskiego Wadim Klugwant. Pytany, czy spodziewa się wprowadzenia sankcji, odpowiada: – To będzie zależało od Parlamentu Europejskiego.

– Gest Europy, która przypomina, że w Rosji brakuje niezawisłych sądów, jest bardzo ważny. Wątpimy jednak, by wyrok w sprawie Chodorkowskiego i Lebiediewa został zmieniony, nawet pod presją UE – zaznacza Aleksiejewa. Dodaje, że wprowadzenie sankcji nie zmusi rosyjskich urzędników do przestrzegania prawa.

– To od nas, Rosjan, zależy, czy będziemy mieć niezawisłe sądy. Europa może nas w tym jedynie wspierać – podkreśla Aleksiejewa.

Grupa eurodeputowanych z Kristiiną Ojuland z Estonii na czele chce nałożenia sankcji wizowych i ekonomicznych. Jak napisał rosyjski „Kommiersant”, o sprawie Chodorkowskiego i jego współpracownika Płatona Lebiediewa debatował podkomitet PE ds. praw człowieka, którego członkowie wysunęli tę propozycję.

Jak podkreśliła gazeta, nie chodzi o nową ocenę działań rosyjskich władz, bo wnioski wyciągnięto wcześniej: przewodniczący europarlamentu Jerzy Buzek mówił o „prawnym nihilizmie i naruszaniu praw człowieka w Rosji”. Propozycja europosłów oznacza jednak przejście od słów do działań.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022