Cyryl po raz ostatni był na Ukrainie 26 kwietnia. Uczestniczył wtedy w obchodach 25. rocznicy katastrofy w Czarnobylu. Wraz z prezydentami Ukrainy i Rosji, Wiktorem Janukowyczem i Dmitrijem Miedwiediewem, odwiedził nieczynną elektrownię. 12 dni później, w piątek, zwierzchnik rosyjskiego prawosławia znów przybył na Ukrainę, tym razem do Doniecka.
Miał złożyć życzenia metropolicie donieckiemu i mariupolskiemu Hilarionowi z okazji 60. rocznicy urodzin. Portale pisały, że Cyryl przy okazji odwiedzi także Donbas Arenę, stadion zbudowany przez Rinata Achmetowa, najbogatszego ukraińskiego oligarchę i właściciela klubu Szachtar. Człowieka z bliskiego otoczenia Janukowycza.
Serhij Czernych, zastępca redaktora naczelnego gazety „Donbas", pytany przez „Rz", w jakim celu patriarcha odwiedza stadion, odpowiada: – To reprezentacyjne miejsce. Stadion, gdzie będą rozegrane mecze Euro 2012, chcą zobaczyć wszyscy. Na przykład gwiazdy rosyjskiego kina czy teatru.
Z Doniecka Cyryl pojedzie do Charkowa. „Przed jego wizytą wprowadzono bezprecedensowe środki bezpieczeństwa. Podobnych nie było nawet podczas spotkania Miedwiediewa z Janukowyczem w 2010 r." – pisał opozycyjny portal Glavnoe.
W Charkowie Cyryl wygłosi kazanie na placu Wolności. Wizytę patriarchy zamierzała pikietować nacjonalistyczna partia Swoboda. Zabronił jej jednak tego sąd.