Izrael: sowieccy Żydzi ostoją prawicy

Imigranci z byłego Związku Sowieckiego nienawidzą Arabów i nie dopuszczają myśli o kompromisie z Palestyńczykami

Publikacja: 06.07.2011 22:24

Awigdor Lieberman

Awigdor Lieberman

Foto: AFP

Jak wynika z najnowszych badań opinii publicznej, Żydzi, którzy przybyli do Izraela po rozpadzie Związku Sowieckiego, są najbardziej prawicowo nastawioną częścią społeczeństwa. Cechują ich nacjonalistyczne poglądy i silna niechęć do Palestyńczyków. 55 procent z nich uważa, że Izrael powinien podjąć działania zmierzające do redukcji ilości Arabów na swoim terytorium.

Dwie trzecie sądzi, że Arabowie stanowią „zagrożenie dla bezpieczeństwa Izraela”, zaledwie 7 procent chciałoby mieć Araba za sąsiada, a 4 procent chciałoby, żeby ich dziecko weszło z Arabem w związek małżeński. 13 procent przybyszów z krajów postsowieckich gotowych byłoby zaś zgodzić się na choćby małe ustępstwo terytorialne w zamian za zawarcie pokoju z Palestyńczykami.

Według dziennika „Haarec” poglądy sowieckich Izraelczyków stają się coraz bardziej skrajne. W 1999 roku twierdząco na to ostatnie pytanie odpowiedziało bowiem 37 procent sowieckich Izraelczyków. Radykalizacja ich przekonań idzie w parze z coraz lepszą asymilacją w nowym środowisku. Aż 84 procent z nich czuje się obecnie w Izraelu jak w domu. 12 lat temu taką deklarację złożyło 53 procent.

Partia reprezentująca sowieckich Żydów Nasz Dom Izrael (obecnie w koalicji rządzącej) należy do najbardziej nieprzejednanych i skrajnych w całym państwie żydowskim. Jej przywódca i obecny szef izraelskiej dyplomacji Awigdor Lieberman przez liberalną prasę nazywany jest żydowskim faszystą. Co ciekawe, pochodzi on z Kiszyniowa, gdzie był bramkarzem na dyskotekach.

Lieberman proponował między innymi, by "Izrael zatopił Egipt, bombardując słynną Wysoką Tamę na Nilu. Innym razem postulował utopienie palestyńskich więźniów w Morzu Martwym oraz spuszczenie na sąsiednią Strefę Gazy bomby atomowej. Arabskich posłów z Knesetu chciał zaś... rozstrzelać za „kolaborację z wrogiem”.

Lieberman znany był również ze swojego „bliskowschodniego planu pokojowego”. Jego pomysł polegał na tym, by Arabowie mieszkający na terenie Izraela (chodzi o ponad 1,3 mln osób) zostali siłą, na zasadzie wymiany terytoriów i wysiedleń, wyrzuceni z kraju. W ten sposób miał powstać zwarty etnicznie „Izrael dla Żydów”.

Wielu spośród blisko miliona sowieckich Izraelczyków jest podobnymi pomysłami zachwycona. – Oni urodzili się w Związku Sowieckim i czerpią z doświadczeń tego kraju. Przenoszą na izraelski grunt niebezpieczne komunistyczne metody i pomysły. Wielu z nich trudno zrozumieć, że teraz żyją w państwie demokratycznym i obowiązują ich pewne standardy – powiedział „Rz” znany izraelski prawnik Uri Huppert.

 

Jak wynika z najnowszych badań opinii publicznej, Żydzi, którzy przybyli do Izraela po rozpadzie Związku Sowieckiego, są najbardziej prawicowo nastawioną częścią społeczeństwa. Cechują ich nacjonalistyczne poglądy i silna niechęć do Palestyńczyków. 55 procent z nich uważa, że Izrael powinien podjąć działania zmierzające do redukcji ilości Arabów na swoim terytorium.

Dwie trzecie sądzi, że Arabowie stanowią „zagrożenie dla bezpieczeństwa Izraela”, zaledwie 7 procent chciałoby mieć Araba za sąsiada, a 4 procent chciałoby, żeby ich dziecko weszło z Arabem w związek małżeński. 13 procent przybyszów z krajów postsowieckich gotowych byłoby zaś zgodzić się na choćby małe ustępstwo terytorialne w zamian za zawarcie pokoju z Palestyńczykami.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021