David Black został zastrzelony kilka dni temu, gdy jechał do pracy. Policja uznała, że winny jest wspomniany sojusz. Założyli go: członkowie grup tzw. Prawdziwej IRA z Londonderry i Dublinu, a także mająca siedzibę w Londonderry Republikańska Akcja przeciw Narkotykom oraz grupa niezrzeszonych. Uznali się oni za następców tzw. Tymczasowej IRA powstałej po układzie pokojowym w 1998 r.
Black jest pierwszym strażnikiem więziennym w Irlandii Północnej zabitym w ciągu ostatnich 20 lat. Terroryści, określający się po prostu jako IRA, oświadczyli w liście wysłanym do „Irish News" w Belfaście, że dokonali jego „egzekucji", gdyż ich zadaniem jest ochrona i obrona republikańskich „jeńców wojennych".
Co prawda aresztowano trzech podejrzanych, ale szybko zostali wypuszczeni. Na razie planowane jest wzmocnienie ochrony więzień i zatrudnienie tysiąca strażników. Maghaberry jest strzeżone szczególnie; więźniowie skarżą się na częste rewizje w poszukiwaniu broni, narkotyków i telefonów komórkowych.