Autorytet z wieloma wyrokami

Śmierć Dieda Chasana, jednego z najbardziej znaczących przestępców, wywołała w Rosji ogromny oddźwięk

Publikacja: 27.01.2013 11:00

Byli tacy, co płakali na pogrzebie Dieda Chasana

Byli tacy, co płakali na pogrzebie Dieda Chasana

Foto: AFP

Died Chasan, tak naprawdę  Asłan Raszidowicz Usojan, wychodził 16 stycznia z moskiewskiej restauracji Staryj Faeton, gdy ktoś zaczął do niego strzelać ze snajperskiego karabinu. Błyskawicznie wezwano pogotowie, które zawiozło go do szpitala, ale było za późno. Wkrótce zmarł. Jego zdjęcie – z wyglądu przypominał trochę byłego sekretarza generalnego partii komunistycznej Leonida Breżniewa – obiegło wszystkie rosyjskie media. O tym, jak ważną był osobą, świadczy fakt, że na miejsce strzelaniny natychmiast przyjechał generał-major policji Oleg Baranow.

Bo zmarły był jednym z kluczowych „autorytetów kryminalnych", jak w byłym ZSRR mówi się na najważniejszych przestępców, przywódców zorganizowanych grup przestępczych (szczególną odmianą „autorytetu" jest „wor w zakonie", „honorowy złodziej", odpowiednik „ojca chrzestnego" w mafii). Asłan Usojan do takich należał. Urodził się w 1937 r. w Tbilisi, z pochodzenia był Kurdem. Wielokrotnie siedział w więzieniach; gdy miał 19 lat, skazano go na półtora roku za kratami. W 1959 r. dostał pięć lat, a w 1966 r. – trzy. W latach 70.–80. został przestępczym przywódcą Gruzji, a potem południa Rosji. Kontrolował nielegalny hazard, handel narkotykami i bronią, a nawet wydobycie cennych kopalin.

Państwo rosyjskie dosłownie zrosło się z silnymi strukturami przestępczymi

Pod koniec lat 90. stał się najważniejszym chyba „kryminalnym autorytetem" całej Rosji. Wyszedł zwycięsko z kolejnych wojen klanowych. A jednak przeciwnicy go dopadli. Wersji przyczyn jego zgonu jest co najmniej kilka; najpoważniejsza mówi, że morderstwo „zamówili" jego przeciwnicy ze świata przestępczego (za co najmniej milion dolarów!).

Tak czy inaczej, Died Chasan ma już następcę; jest nim Dmitrij Czanturia pseudonim Miron. Ciekawe, że choć mowa o przestępcach, groźnych kryminalistach, to zmiana na stanowisku „głównego autorytetu kryminalnego" Rosji dyskutowana jest jak zmiana w składzie rządu, a przynajmniej szefa jakiejś autonomicznej republiki. Bo świat przestępczy w tym kraju jest po trochu takim państwem w państwie, swoistą autonomiczną republiką Rosji.

Po śmierci Chasana w rosyjskiej sieci krążyło zdjęcie prezydenta Władimira Putina w towarzystwie mężczyzny bardzo podobnego do zamordowanego. Rzecznik prezydenta Dmitrij Pieskow dowodził, że to na pewno nie Asłan. – Przecież to zupełnie inny mężczyzna – twierdził. Oficjalne informacje głosiły, że obok Putina został uwieczniony były deputowany Jednej Rosji Wiktor Usacziow. On sam tego nie potwierdził. A cała afera wokół rzekomego zdjęcia Putina z Diedem Chasanem wiele mówi o dzisiejszej Rosji.

Były szef rosyjskiego Interpolu generał-major w stanie spoczynku Władimir Owczinski cytowany przez portal Klaipeda1945.org mówił, że państwo rosyjskie dosłownie zrosło się ze strukturami przestępczymi, a zorganizowane grupy, powstałe jeszcze w czasach ZSRR, stały się po prostu bardziej profesjonalne. – Nowych bandytów wyróżnia to, że wcześniej, w latach 80. czy 90., w ich szeregach nie było tylu ludzi ze struktur władzy – mówił Owczinski.

Zabójstwo króla rosyjskiej mafii

Jak podkreśla, dawne grupy przestępcze są zastępowane przez klany, na czele których stoją właśnie „autorytety kryminalne". Owczinski uważa, że porażką rosyjskich władz w walce z przestępczością zorganizowaną była likwidacja w 2008 r. instytucji, które zajmowały się wyłącznie tą sprawą. – W efekcie tej nieprzemyślanej decyzji straciliśmy wielu profesjonalistów. Zostało utraconych lub zniszczonych wiele materiałów dowodowych. Bez kontroli pozostało ponad 80 tysięcy członków należących do różnych grup przestępczych – mówił.

– Na początku lat 90., gdy rozpadał się Związek Radziecki, grupy przestępcze walczyły o podział sfer wpływów w Rosji. Ten podział się zakończył, a kryminalne struktury właściwie zalegalizowały swoją działalność. Zabójstwo Dieda Chasana może jednak oznaczać, że nie wszystkie problemy środowisk kryminalnych zostały rozwiązane – mówi „Rz" moskiewski politolog Grigorij Trofimczuk. – Rosjanie zaczynają być czujni. Powstają pytania, czy podział stref wpływów nie zacznie się od nowa. Poza tym ludzi bulwersuje otoczka medialna towarzysząca zabójstwu Chasana, nadmiar poświęcanej mu uwagi i komentarze w stylu, czy nie powinien zostać pochowany pod murami Kremla. Sytuacja doszła do absurdu – dodaje Trofimczuk. Jego zdaniem działania grup przestępczych w Rosji można porównać do „nieuleczalnej choroby, która zagraża bezpieczeństwu rosyjskiej gospodarki".

Moskiewscy eksperci po zabójstwie Chasana prognozowali, że jego śmierć spowoduje napięcie w świecie przestępczym. Przypomnieli, że był arbitrem i gwarantem spokoju wśród przestępców, na czym korzystały służby bezpieczeństwa. Teraz sytuacja się komplikuje. Przestępcy się mszczą za śmierć swego „autorytetu". Zgodnie z ich „kodeksem", dopóki ciało zabitego nie zostało „oddane ziemi", musi panować pokój. Ale w minioną niedzielę odbył się pogrzeb Dieda i walka mogła się rozpocząć. Już zginął 30-letni Astamur Gulija, znany jako Astik Suchumski. Jest podobno pierwszą ofiarą zemsty.

A w sprawie Asłana Usojana pojawiają się coraz to nowe informacje. Najnowsza – to „łotewski ślad".  Według najnowszych informacji Died Chasan był twórcą kanału przewozu heroiny z Afganistanu przez Uzbekistan, Rosję i Łotwę do Europy. Narkotyki chowane były do paczek z bawełną. Łotysze przekonują, że sytuacja jest pod kontrolą. Były minister spraw wewnętrznych Erik Ekabsons powiedział gazecie „Dienas Bizness", że specjalny wysłannik Chasana Wiaczesław Szestakow ps. Sliwa, który kupił w 2010 r. dom za 700 tys. euro w Jurmale, został pod koniec 2012 r. wydalony z kraju. Pytanie, czy następcy rosyjskiego „autorytetu kryminalnego numer 1" nie zechcą odbudować „łotewskiego korytarza"?

W 2011 roku analitycy agencji RIA-Nowosti opublikowali ranking regionów Rosji z  największym wskaźnikiem przestępczości. Podstawą były dane MSW oraz Rosstatu (rosyjski GUS). Najwięcej przestępstw odnotowano w Kraju Zabajkalskim (14,7 na tysiąc mieszkańców), Ałtaju (13) oraz Buriacji na Syberii Wschodniej (12,9). Nieoczekiwanie najbardziej spokojnym miejscem okazała się Czeczenia (1,9 przestępstwa na tysiąc mieszkańców), ale zapewne miejscowe władze trzymają republikę żelazną ręką. Adwokat Władisław Lipski mówił gazecie „Wzgliad", że ranking nie jest dokładny, gdyż w Rosji rośnie wskaźnik ukrytej przestępczości.

Rosyjscy eksperci szacują, że na świecie jest około 400 bardzo wpływowych przestępców, których można porównać do rosyjskich „autorytetów kryminalnych". Co ciekawe, aż 10 procent z nich to imigranci z Rosji. Ilu ich funkcjonuje na terytorium samej Rosji, trudno powiedzieć, ale z pewnością co najmniej kilkudziesięciu.

Died Chasan, tak naprawdę  Asłan Raszidowicz Usojan, wychodził 16 stycznia z moskiewskiej restauracji Staryj Faeton, gdy ktoś zaczął do niego strzelać ze snajperskiego karabinu. Błyskawicznie wezwano pogotowie, które zawiozło go do szpitala, ale było za późno. Wkrótce zmarł. Jego zdjęcie – z wyglądu przypominał trochę byłego sekretarza generalnego partii komunistycznej Leonida Breżniewa – obiegło wszystkie rosyjskie media. O tym, jak ważną był osobą, świadczy fakt, że na miejsce strzelaniny natychmiast przyjechał generał-major policji Oleg Baranow.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1103
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1102
Świat
Szef NATO: Musimy oddać Donaldowi Trumpowi sprawiedliwość
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1101
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Świat
Tragiczna lawina w Indiach. Pod śniegiem zostało uwięzionych kilkadziesiąt osób
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”