Ze stanowiskiem Ministerstwa Edukacji, które przekonuje, że dzieci nie są poważnymi przekaźnikami koronawirusa, więc bezpiecznie mogą wrócić do szkół, a te są przygotowane na ich przyjęcie, zgadza się 32,9 proc. respondentów.
Przeciwnego zdania jest 42,4 proc. pytanych przez IBRiS.
Prawie co czwarty Polak, bo 24,7 proc. pytanych, nie ma na ten temat wyrobionego zdania.
Najmniej wątpliwości co do stopnia przygotowania szkół maja kobiety, choć i one są bardzo podzielone w ocenie. 37 proc. badanych uważa, że dzieci bezpiecznie mogą wrócić do tradycyjnej nauki, nie zgadza się z tym 26 procent, a zdania nie ma aż 27 proc. kobiet.
Aż 55 proc. mężczyzn nie zgadza się z opinią MEN i uważa, że szkoły przygotowane nie są. Zagrożenia nie widzi 36 proc. pytanych, nie ma zdania 20 procent.