Polacy nie rezygnują z wyjazdów pod piramidy

Gdybyśmy nawet chcieli odwołać wyjazdy do Egiptu, to nie możemy, bo tysiące klientów nadal chcą tam jechać – mówią przedstawiciele biur podróży.

Publikacja: 19.08.2013 02:59

Polacy nie rezygnują z wyjazdów pod piramidy

Foto: AFP

Mimo iż Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało w piątek komunikat, w którym zaleca obywatelom polskim „nie podróżować" do Egiptu, najwięksi touroperatorzy postanowili nie rezygnować z latania do Hurghady, Szarm el-Szejk, Marsa Alam i Taby.

Ich zdaniem nie ma wystarczających przesłanek do takiej decyzji. Po pierwsze – w kurortach turystycznych panuje spokój, a wzmocniona ochrona wojska i policji zwiększyła jeszcze bezpieczeństwo turystów. Po drugie – sami turyści chcą tam latać.

– W piątek sprzedaliśmy 101 wyjazdów na najbliższe dni – mówi Piotr Henicz, wiceprezes Itaki, największego biura podróży w kraju. – W sobotę do Marsa Alam odleciało 246 naszych turystów.

– Jeszcze w sobotę klienci kupowali wyjazdy na wtorek i czwartek – potwierdza Samir Hamouda, prezes specjalizującego się w turystyce egipskiej biura turystycznego Sun & Fun.

– Jesteśmy w rozterce, bo z jednej strony bezpieczeństwo klientów jest dla nas priorytetem, chcemy też respektować wskazania MSZ, ale trudno zabronić ludziom, by lecieli tam, dokąd chcą  Nasi klienci kupili wyjazdy już wiele miesięcy temu i nie chcą z nich rezygnować – mówi Henicz.

Rzecznik prasowy biura podróży Alfa Star Artur Altman zwraca uwagę, że rekomendacja MSZ nie jest jednoznaczna. Z jednej strony zaleca „nie podróżuj", z drugiej mówi, że w egipskich kurortach jest bezpiecznie. MSZ nie zastosowało wyraźnego, czwartego stopnia ostrzeżeń „opuść natychmiast". – W ten sposób przerzuciło odpowiedzialność na samych obywateli – zauważa Henicz.

Touroperatorzy postanowili przyglądać się sytuacji i reagować na bieżąco. Nie ukrywają, że wiele zależy od reakcji samych turystów. Na razie jednak nie zauważyli wzmożonych rezygnacji z wyjazdów.

– Wsłuchujemy się w głosy klientów, jeśli będą chcieli jechać, mimo ostrzeżeń MSZ, nie zabronimy im tego, ale jeśli chcieliby się wycofać, to też mogą – deklaruje prezes Neckermanna Krzysztof Piątek. – Do poniedziałku wiele się powinno rozstrzygnąć. Ewentualna skala rezygnacji pozwoli nam ocenić, czy anulować wyloty czy nie.

W poniedziałek MSZ ma jeszcze raz ocenić sytuację w Egipcie, wtedy też biura wydadzą ewentualnie kolejne komunikaty. Na razie postanowiły pójść na rękę klientom, którzy chcieliby zrezygnować z wyjazdu do Egiptu. Itaka, Rainbow Tours, Neckermann, Wezyr Holidays, Exim Tours, Sun & Fun ogłosiły, że mogą im zamienić wycieczkę do Egiptu na wyjazd do innego kraju. Nie wezmą pieniędzy za zmianę rezerwacji, ale jeśli klient wybierze droższą imprezę, będzie musiał dopłacić.

W Itace wypoczynek tygodniowy w Egipcie kosztuje średnio 2200–2300 złotych. – Za te same pieniądze można z naszej oferty wybrać wiele innych kierunków, nawet hiszpańskich i greckich – mówi Henicz.

W Sun & Fun średnia cena Egiptu to 2000–2100 złotych. – W tej samej cenie, a nawet tańsza jest u nas Tunezja.Zdarzały się już wypadki zamiany i jeśli ktoś wybrał tańszą imprezę, zwracaliśmy mu różnicę w cenie – mówi Hamouda.

Jedynie TUI Poland ogłosił, że anuluje wyjazdy do Egiptu; wcześniej zrobiła to jego niemiecka centrala TUI Travel.

TUI zwróci klientom wpłacone przez nich pieniądze. – Może mieć jednak podwójny kłopot – zwraca uwagę specjalista od prawa turystycznego dr Piotr Cybula. – Zgodnie z ustawą o usługach turystycznych w niektórych przypadkach klienci mogą żądać zapewnienia imprezy zastępczej o tym samym lub wyższym standardzie albo odszkodowania.

MSZ szacuje, że w Egipcie przebywa obecnie około 12 tysięcy polskich turystów.

Mimo iż Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało w piątek komunikat, w którym zaleca obywatelom polskim „nie podróżować" do Egiptu, najwięksi touroperatorzy postanowili nie rezygnować z latania do Hurghady, Szarm el-Szejk, Marsa Alam i Taby.

Ich zdaniem nie ma wystarczających przesłanek do takiej decyzji. Po pierwsze – w kurortach turystycznych panuje spokój, a wzmocniona ochrona wojska i policji zwiększyła jeszcze bezpieczeństwo turystów. Po drugie – sami turyści chcą tam latać.

Pozostało 86% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021