Dziś 200-osobowy konwent SPD zbiera się w Berlinie, by wydać zgodę na rozmowy o stworzeniu wspólnego gabinetu z CDU i CSU. Zaczną się one w środę.

Media niemieckie podają, jakie warunki postawią socjaldemokraci chadekom. Jest ich dziesięć i „nie podlegają negoacjacji?. Są wśród nich: minimalna stawka godzinowa za pracę w wysokości 8,50 euro, podatek od transakcji finansowych (podobny wprowadzili francuscy socjaliści po zeszłorocznych wyborach), równa płaca dla kobiet i mężczyzn za taką samą pracę oraz wyrównanie emerytur w dawnej NRD do poziomu zachodnioniemieckiego.

Część CDU, którą „Spiegel-Online” nazywa skrzydłem przemysłowym, nie godzi się przede wszystkim z pomysłem socjaldemokratów na godzinową płacę minimalną.

Z kolei w SPD lewicowe skrzydło i młodzieżówka Jusos naciskają na podniesienie podatków dla najbogatszych. Jednak postulat ten nie znalazł się na liście żądań, z którymi SPD chce przystąpić do negocjacji z partiami chadeckimi.