Reklama

Iran oskarża Izrael o zamach na ambasadę w Libanie

Władze Iranu oskarżają Izrael o przygotowanie zamachu na ambasadę w Bejrucie. W eksplozjach zginęły co najmniej 23 osoby, ponad 150 jest rannych.

Publikacja: 20.11.2013 13:35

Iran oskarża Izrael o zamach na ambasadę w Libanie

Foto: AFP

Rzecznik Irańskiego MSZ Marzieh Afkham powiedział agencji prasowej IRNA, że zamachy były "nieludzkim przestępstwem, przygotowanym przez syjonistów i ich najemników".

Reklama
Reklama

Tę teorię podtrzymał ambasador Iranu w Libanie Ghazanfar Roknabadi, który powiedział należącej do Hezbollahu stacji telewizyjnej Al-Manar, że wczorajszy atak "służył interesom syjonistów". - Jesteśmy dumni, że możemy stanąć twarzą twarz z izraelskimi planami - oświadczył.

Z kolei irański minister spraw zagranicznych Mohammed Javad Zarif zauważył, że zamach w Bejrucie powinien być "ostrzeżeniem, a nawet alarmem dla nas wszystkich".

- Musimy traktować ten zamach poważnie, mamy do czynienia z czymś bardzo niebezpiecznym, co może pochłonąć nas wszystkich - stwierdził Zarif cytowany przez AFP po rozmowach ze swoim włoskim odpowiednikiem Emmą Bonino w Rzymie.

Pytany o możliwość zaangażowania Izraela we wczorajszy zamach Zarif powiedział, że irańskie służby specjalne mają powody do podejrzeń, iż prowodyrem tych ataków była właśnie strona izraelska. - Każdy ich ruch to rozprzestrzenianie napięcia i nieufności - stwierdził.

Reklama
Reklama

Izrael: To wina Hezbollahu

Izraelski polityk Tzachi Hanegbi, były minister sprawiedliwości, zdrowia, środowiska, transportu, bezpieczeństwa wewnętrznego i minister bez teki zapewnia, że jego kraj nie miał nic wspólnego z atakiem w Libanie.

- Rozlew krwi w Bejrucie jest wynikiem zaangażowania Hezbollahu w kryzys syryjski - twierdzi w rozmowie z agencją Reuters. - Izrael nie był w niego zaangażowany w przeszłości i nie jest obecnie - zapewnia Hanegbi.

Do zamachu w Bejrucie przyznała się już powiązana z al-Kaidą Brygada Abullaha Azzama.

Iran: To Izrael stoi za zamachami w Bejrucie

Rzecznik Irańskiego MSZ Marzieh Afkham powiedział agencji prasowej IRNA, że zamachy były "nieludzkim przestępstwem, przygotowanym przez syjonistów i ich najemników".

Tę teorię podtrzymał ambasador Iranu w Libanie Ghazanfar Roknabadi, który powiedział należącej do Hezbollahu stacji telewizyjnej Al-Manar, że wczorajszy atak "służył interesom syjonistów". - Jesteśmy dumni, że możemy stanąć twarzą twarz z izraelskimi planami - oświadczył.

Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1242
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1241
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1240
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1239
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1238
Reklama
Reklama