O nowym wyzwaniu dla ministra spraw zagranicznych Franka-Waltera Steinmeiera (z SPD) pisze najnowszy tygodnik „Der Spiegel".

Podobne narzekania znamy z Polski: wielkość kraju nie odzwierciedla liczba najważniejszych stanowisk w dyplomacji Unii Europejskiej. Znacznie więcej unijnych ambasadorów niż Niemcy (nie mówiąc już o Polsce, która obsadza cztery stanowiska ambasadorskie) mają Hiszpania, Francja, Włochy.

Na dodatek, jak pisze tygodnik, nowy szef niemieckiej dyplomacji, oddał właśnie jedną z najważniejszych placówek – ściągając do pracy w centrali dotychczasowego unijnego ambasadora w Chinach Markusa Ederera (został wiceministrem).

Mała liczba niemieckich ambasadorów niepokoi polityków koalicji. - Rząd musi się szybko zabrać za negocjacje – sugeruje eurodeputowana współrządzącej CDU Inge Gräßle.