Krymowi nie po drodze z Kijowem

Siergiej Aksionow deputowany krymskiej rady, przewodniczący partii Rosyjska Jedność

Publikacja: 25.02.2014 22:01

Krym buntuje się przeciw nowym władzom w Kijowie?

Siergiej Aksionow: Na Krymie nikt nie łamie prawa, nie ma awantur. Ponad trzy tysiące osób zapisało się do oddziałów samoobrony.  Trzymają oni rękę na pulsie i kontrolują cały region, ponieważ z Kijowa dochodzą pogróżki o tym, że do Sewastopola wkrótce udadzą się grupy „banderowców". Ostatnio krąży informacja o tym, że funkcję ministra edukacji może objąć Iryna Farion, która chce karać ludzi za „rosyjskie piosenki w taksówce". Na wschodzie nikt się z tym nie pogodzi.

Więc jaki jest plan działań?

Będziemy w sposób pokojowy bronili naszych interesów na południowym wschodzie Ukrainy. Zrobimy to samo, co zrobił Majdan. Chcemy, by Krym całkowicie odciął się od centralnych władz w Kijowie. Półwysep może formalnie pozostać w granicach Ukrainy, lecz władze na Krymie będą się rządziły swoimi prawami i według własnych zasad.

Janukowycz ma jeszcze poparcie na Krymie?

Ten człowiek zdradził wszystkich mieszkańców południowego wschodu Ukrainy, którzy mu zaufali. Janukowycz doprowadził  do tragedii, chociaż miał pokojowe narzędzia rozwiązania sytuacji. Nie uznajemy go za prezydenta Ukrainy.

Czy Krym chce przyłączyć się do Rosji?

Na razie tego nie przewidujemy. Wszystko zależy od tego, na jakie kroki zdecydują się nowe władze w Kijowie. Jeżeli podążą drogą Janukowycza i zdecydują się na siłowe rozwiązanie – natychmiast stracą tę ziemię.

Spodziewacie się rosyjskiego wsparcia?

Każde wsparcie w czasie wojny jest dobre. Stawiamy jednak na mieszkańców Krymu. Zakładam, że do końca tygodnia w szeregach samoobrony będzie ponad 10 tys. osób. Poza tym rosyjskie władze bardzo niepokoi bezpieczeństwo swoich rodaków na terenie autonomii. Jesteśmy w ciągłym kontakcie z Moskwą, która pomaga uregulować sytuację. W naszym interesie  jest również obrona Floty Czarnomorskiej, która niezależnie od wszystkiego pozostanie na swoim miejscu.

—rozmawiał Rusłan Szoszyn

Krym buntuje się przeciw nowym władzom w Kijowie?

Siergiej Aksionow: Na Krymie nikt nie łamie prawa, nie ma awantur. Ponad trzy tysiące osób zapisało się do oddziałów samoobrony.  Trzymają oni rękę na pulsie i kontrolują cały region, ponieważ z Kijowa dochodzą pogróżki o tym, że do Sewastopola wkrótce udadzą się grupy „banderowców". Ostatnio krąży informacja o tym, że funkcję ministra edukacji może objąć Iryna Farion, która chce karać ludzi za „rosyjskie piosenki w taksówce". Na wschodzie nikt się z tym nie pogodzi.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019