Kijów chce broni od NATO

W Berlinie ministrowie czterech państw szukają rozwiązania konfliktu, a na Ukrainie trwają zaciekłe walki.

Publikacja: 17.08.2014 21:31

Rosyjski konwój wiozący części do przeciwlotniczego zestawu Buk jedzie w kierunku granicy

Rosyjski konwój wiozący części do przeciwlotniczego zestawu Buk jedzie w kierunku granicy

Foto: PAP/EPA

Szefowie dyplomacji Niemiec, Francji, Rosji i Ukrainy spotkali się w Berlinie na zaproszenie Franka-Waltera Steinmeiera. „Czwórka" spotykała się już dwa razy: po obchodach rocznicy lądowania aliantów w Normandii, a potem w Berlinie 2 lipca, ale niewiele one dały.

Obecnie Steinmeier określa jasno cel spotkania. – Ustalenie mapy drogowej długoterminowego zawieszenia broni (na wschodniej Ukrainie) i metod efektywnej kontroli granicznej (na granicy rosyjsko-ukraińskiej) – powiedział w wywiadzie dla gazety „Bild". Po przerwaniu walk, na wschodnią Ukrainę powinna natychmiast dotrzeć pomoc humanitarna, uważa szef niemieckiej dyplomacji.

Jednak jego propozycje zakładają pozostawienie nierozbrojonych oddziałów separatystów w miejscach, gdzie stacjonują, a na to nie zgodzi się strona ukraińska. Przed spotkaniem kanclerz Angela Merkel rozmawiała telefonicznie z prezydentem Władimirem Putinem, domagając się przerwania wspierania przez Rosję separatystów. Nie widać jednak rezultatów.

Również przed rozpoczęciem rozmów w Berlinie szef ukraińskiego MSZ Pawło Klimkin w wywiadzie dla niemieckiej rozgłośni „Deutschlandfunk" zaapelował do NATO i UE o udzielenie jego krajowi „pomocy wojskowej". – Powinno się pomóc Ukrainie za pomocą nowych środków – powiedział. Dodał też, że ma nadzieję, iż wrześniowy szczyt NATO podejmie właśnie taką decyzję.

Rosyjski MSZ zaprotestował przeciw dostawom broni pancernej z Węgier na Ukrainę

Nie widać więc, by władze w Kijowie gotowe były do zawieszenia broni. Do tej pory bowiem uważają, że w poprzednim (ogłoszonym przez nie jednostronnie w maju) zostały oszukane. Separatyści ze swej strony nie przerwali walk.

Broń dla Kijowa

Tymczasem jedno z państw sojuszu, Kanada, już wysłało ogromny samolot transportowy Hercules, który przywiózł w piątek do Kijowa nieznaną ilość sprzętu wojskowego.

Tego samego dnia rosyjski MSZ gwałtownie zaprotestował przeciw dostawom na Ukrainę „broni pancernej, w tym czołgów T-72" z kolejnego państwa natowskiego – Węgier. Również w tym wypadku nieznana jest wielkość dostaw.

W Polsce tymczasem wybuchła dyskusja, dlaczego Kijów nie domagał się, by nasz kraj również uczestniczył w berlińskim spotkania. Polscy politycy uważają się bowiem za „adwokatów Ukrainy w Europie". – Przecież to nie Ukraina zaprasza na te spotkanie – powiedział w rozmowie z „Rz" ukraiński politolog Witalij Portnikow. – To państwa zachodnie je zainicjowały. Jeśli Polska chciałaby być zaproszona, to się obawiam, że jedynym sposobem byłoby zwołanie samemu takiego spotkania. Pytanie, na ile polska dyplomacja byłaby w stanie je zorganizować, przede wszystkim czy taki minister Ławrow przyjąłby zaproszenie z Warszawy.

– Ostatnio widać przecież wyraźnie, że Polska jest zależna od Rosji gospodarczo (chodzi o rosyjskie embargo na polskie produkty rolne), a to znaczy, że jest podatna na jej nacisk w przeciwieństwie do Niemiec. A to powoduje, że rosyjska elita polityczna przenosi swój pogardliwy stosunek okazywany Ukrainie również na Polskę – dodał Portnikow.

Broń dla separatystów

Rozmowom w Berlinie towarzyszą zajadłe walki na wschodniej Ukrainie. Ukraińscy analitycy wojskowi alarmują, że od 10 sierpnia oddziały separatystów – poprzednio solidnie pobite przez armię – rozpoczęły serię kontrataków. Ukraińskie oddziały utraciły kilka zajętych wcześniej miejscowości, nie udaje im się utrzymać pełnego okrążenia Doniecka. Wyraźnie widać, że rosyjskie oddziały otrzymały znaczne posiłki. Jakby na potwierdzenie tego jeden z liderów donieckich separatystów ogłosił w sobotę, że w ostatnim czasie z Rosji dotarło do nich aż 30 czołgów, 120 wozów pancernych i około 1200 bojówkarzy (prawdopodobnie rosyjskich ochotników przeszkolonych w obozach pod Rostowem i dowodzonych przez rosyjskich oficerów). Kijów nie potwierdza jednak aż tak wielkich dostaw z Rosji, choć informuje o kolejnych konwojach przekraczających granicę w rejonach opanowanych przez separatystów.

Kijów bez przerwy mówi też o ostrzeliwaniu swoich oddziałów przez rosyjską artylerię zza granicy. Wszystkie wioski ukraińskie w pasie przygranicznym już opustoszały, w większości zburzone w wyniku takiego ostrzału. Walki toczą się obecnie w okolicach wzgórza Saur Mogiła i na drodze z Doniecka do Ługańska. Wybuchły też na ulicach Ługańska, od kwietnia znajdującego się pod władzą separatystów. Ukraińcy zajęli dwie jego dzielnice.

Jednocześnie Rosja porozumiała się w końcu z Ukrainą i Międzynarodowym Czerwonym Krzyżem w sprawie swojego konwoju z pomocą humanitarną, stojącego w pobliżu przejścia granicznego Izwarino. Pierwszych 16 ciężarówek z ponad 260 pojazdów podjechało do granicy, gdzie mają być skontrolowane przez ukraińskich celników. Nie powinno to długo trwać, gdyż zachodni dziennikarze wykryli, że ciężarówki są prawie puste. Według ich szacunków przywiozły na granicę 1/10 tego, co można by na nie załadować.

Szefowie dyplomacji Niemiec, Francji, Rosji i Ukrainy spotkali się w Berlinie na zaproszenie Franka-Waltera Steinmeiera. „Czwórka" spotykała się już dwa razy: po obchodach rocznicy lądowania aliantów w Normandii, a potem w Berlinie 2 lipca, ale niewiele one dały.

Obecnie Steinmeier określa jasno cel spotkania. – Ustalenie mapy drogowej długoterminowego zawieszenia broni (na wschodniej Ukrainie) i metod efektywnej kontroli granicznej (na granicy rosyjsko-ukraińskiej) – powiedział w wywiadzie dla gazety „Bild". Po przerwaniu walk, na wschodnią Ukrainę powinna natychmiast dotrzeć pomoc humanitarna, uważa szef niemieckiej dyplomacji.

Pozostało 89% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021