Historia dziewczynki szybko zdominowała portale społecznościowe w Norwegii. Internauci byli oburzeni, że do takiej sytuacji dochodzi w ich kraju. O zdarzeniu informowali również policję.
Okazało się, że cała historia jest akcją społeczną przeprowadzoną przez fundację Plan Norge. Organizatorzy chcieli zwrócić uwagę, że każdego dnia na świecie blisko 40 tysięcy dziewczynek bez swojej zgody wychodzi za mąż.
Organizator akcji Olaf Thommsen tłumaczy, że chciał zwrócić uwagę na tę straszną praktykę. - Dzień ślubu jest najgorszym dniem w ich życiu - dodaje.
Na prowadzonym przez siebie blogu dziewczynka dzieli się z czytelnikami swoimi problemami związanymi ze zbliżającym się weselem. Thea w swoich wpisach zastanawia się, jak zachowywać się podczas nocy poślubnej lub pokazuje zdjęcia kościoła, w którym odbędzie się ceremonia. Dziewczynka testuje ciasta i pokazuje się w różnych fryzurach.
Fikcyjny ślub miał odbyć się 11 października. Data nie jest przypadkowa, gdyż tego dnia przypada Międzynarodowy Dzień Dziewcząt UNICEF.