Filmy mają być nagrane na takie nośniki jak USB czy płyty DVD.
Balony z helem były już wykorzystywane w Korei Północnej. Południowokoreańscy obrrońcy praw człowieka używali ich do komunikowania się z izolowanymi obywatelami sąsiada z północy. Do balonów przymocowywane były propagandowe ulotki lub banknoty dolarowe o niskich nominałach, które w Korei północnej łatwiej wymienić.
Czytaj także:
"Wywiad ze Słońcem Narodu" zarobi na siebie
Uciekinier z Korei Północnej, Park Sang Hak, chce tym razem wykorzystać balony do przesłania kontrowersyjnego filmu swoim rodakom.