Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało o odbywających się szkoleniach, dotyczących nowoczesnych metod przeprowadzenia wojny hybrydowej, czyli wojny prowadzonej przez uzbrojone grupy dywersyjne (oddziały partyzanckie) wspierane przez broń cybernetyczną. Mówiąc wprost, chodzi o przeprowadzenie tajnych operacji na terenie innych krajów z udziałem uzbrojonych grup, przy jednoczesnym wsparciu tych działań przy pomocy całego aparatu propagandowego. Strategia ta była zastosowana m.in. w Donbasie, co w konsekwencji doprowadziło do otwartej wojny na terenie wschodniej Ukrainy.
Jak podaje rosyjska agencja Interfax, szkolenia te są zorganizowane specjalnie dla dowództwa Zachodniego Okręgu Wojskowego rosyjskich sił zbrojnych. Interesujące jest to, że po raz pierwszy w tego typu szkoleniach uczestniczą dowódcy białoruskich sił zbrojnych.
"Generałowie i oficerowie Państwa Związkowego (sojusz Białorusi i Rosji - red.) mają wymienić się doświadczeniem, jak również uczestniczyć w seminariach i okrągłych stołach zorganizowanych przez profesorów rosyjskiej Akademii Wojskowej" – podaje Interfax.
Według tych informacji, w szkoleniach tych weźmie udział aż 130 generałów, admirałów i oficerów. Mają oni poznać m.in. subtelności prowadzenia wojny cybernetycznej.
- Metody cybernetyczne mają zwiększyć możliwości bojowe wojska we współczesnych wojnach i konfliktach zbrojnych dzięki osiągnięciu przewagi w przestrzeni informacyjnej – podaje rosyjski resort obrony. Tymczasem dowództwo Zachodniego Okręgu Wojskowego podaje, że wojna hybrydowa jest „strategią wojskową, która łączy zwykłą i małą wojnę z wojną cybernetyczną".