Rosyjska telewizja LifeNews podaje, że Federalna Służba Bezpieczeństwa Rosji zatrzymała Jewgienija P., który w kancelarii moskiewskiego patriarchy odpowiadał m.in. za współpracę z zagranicą. Stacja podaje, że miał on przekazywać wywiadowi amerykańskiemu „tajne informacje".

Powołując się na źródło w organach śledczych LifeNews podaje, że Jewgienij P. twierdzi, iż  chciał wprowadzić agentów amerykańskich służb w błąd, przekazując im powszechnie dostępne informacje dotyczące działalności Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Tymczasem, jak twierdzi LifeNews, funkcjonariusze FSB mają dowody, że współpracownik patriarchy rzeczywiście przekazywał jakieś „tajne informacje" amerykańskich służbom.

Tymczasem rodzina oskarżonego odrzuca wszystkie zarzuty i twierdzi, że Jewgienij P. był zmuszany przez funkcjonariuszy rosyjskich służb do składania fałszywych zeznań i w związku z tym przyznał się do winy. Adwokat byłego współpracownika Cyryła I powiedział, że na działalność funkcjonariuszy FSB została już złożona skarga..

Z kolei zarówno FSB, jak i kancelaria moskiewskiego patriarchy nie komentują sprawy i nie wydają żadnych oświadczeń. Ciekawe jest to, że skromny współpracownik instytucji religijnej, jaką jest kancelaria zwierzchnika Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, miał dostęp do tak ważnych tajemnic państwowych, że zainteresowały się nimi amerykańskie służby specjalne.