Sklep zapraszał kobiety tylko w weekendy

Muzułmański właściciel sklepu spożywczego w Bordeaux wywołał oburzenie Francuzów, umieszczając na sklepie kartkę informującą o tym, że mężczyźni są mile widziani od poniedziałku do piątku, a kobiety - tylko w weekendy.

Publikacja: 23.06.2015 18:00

Właściciel tego sklepu kobiety chciał obsługiwać tylko w weekendy

Właściciel tego sklepu kobiety chciał obsługiwać tylko w weekendy

Foto: AFP

Jean-Baptiste Michalon, muzułmański konwertyta, umieścił w oknie swojego sklepu tabliczkę, na której można było przeczytać, że "bracia" są proszeni o odwiedzanie sklepu od poniedziałku do piątku, a "siostry" - tylko w weekendy.

Michalon podkreśla, że działał w dobrej wierze i w żadnym wypadku nie chciał sugerować klientom, kiedy mają odwiedzić jego sklep. - Umieściliśmy tę informację na prośbę wielu "sióstr" (muzułmanek - red.), które chciały wiedzieć, kiedy za kasą stoi moja żona (ponieważ chciały być obsługiwane przez kobietę - red.) - tłumaczy sklepikarz. - W naszym sklepie sprzedajemy również ubrania - dodaje.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1238
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1237
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1236
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1235
Świat
Wielka geopolityczna gra: Indie, migracja i handel światowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama