Deputowani głosowali w czwartek, a uchwała weszła w życie tego samego dnia. Teraz krok należy do rządu, jednak nie ma on obowiązku zastosować się do niej, a tym samym może nie zwrócić się bezpośrednio w tej sprawie do unijnych urzędników.
Oprócz korupcji, problemem mają być nominacje personalne, w tym przede wszystkim prokuratorów. Co ciekawe, rezolucja zbiega się z innym znaczącym wydarzeniem. W ubiegłym tygodniu odbyło się w Londynie pierwsze posiedzenie sądu ws. bezprawnego zwolnienia z pracy w EULEX.
Była brytyjska prokurator Maria Bamieh, oskarża EULEX o bezprawne zwolnienie z pracy oraz zastraszanie, po tym jak chciała ujawnić korupcję wewnątrz instytucji. Kancelaria prawna Bindmans, która reprezentuje Bamieh przed London Employment Tribunal, poinformowała, że EULEX nadal grozi ich klientce, jeśli ta ujawni szczegóły swoich roszczeń.
Bamieh twierdzi również, iż EULEX starał się od dawna wyciszyć całą sprawę, także w mediach.
Pod koniec ubiegłego roku prokurator unijnej misji EULEX w Kosowie Maria Bamieh, oskarżyła trzech innych prokuratorów o branie łapówek od kosowskiego świata przestępczego. Sprawa miała miejsce w listopadzie 2014 roku. Brytyjka przekonywała jednak, że EULEX odmówiło wszczęcia śledztwa w tej sprawie, blokując jednocześnie jej działania. Prokuratorzy mieli wziąć około 300 tys. euro. Oskarżani przez Bamieh prokuratorzy to: czeska prokurator Jaroslava Novotna, prokurator z Kanady Jonathan Ratel i były włoski sędzia Francesco Florit.