Amerykanie mieli zabić Abdela Rahmana al-Kadulego, Irakijczyka znanego także jako Hajji Iman. Za jego głowę oferowano nagrodę w wysokości 7 milionów dolarów.
Szef Pentagonu Ash Carter potwierdził, że siły USA w Syrii zabiły drugiego w hierarchii dowódcę Daesh, a także, że wśród zabitych w tym tygodniu bojowników jest wielu ważnych liderów tej terrorystycznej organizacji.
Zabity bojownik posługiwał się wieloma pseudonimami. AFP podaje, że chodzi o Hadżi Imana, znanego też jako Abdel Rahman al-Kaduli. Nalot, w którym on zginął, miał miejsce w czwartek.
- Systematycznie eliminujemy krąg przywódców Państwa Islamskiego. Armia amerykańska zabiła wielu ważnych terrorystów Daesh w tym tygodniu, w tym, jak nam się wydaje, Hadżi Imana, który był jednym z głównych przedstawicieli władz Daesh, działającym w charakterze ministra finansów i odpowiedzialnym za szereg zewnętrznych spisków - powiedział Carter na konferencji prasowej.
Podkreślił, że wyeliminowanie Hadżi Imana przyczyni się do zahamowania zdolności Daesh do prowadzenia operacji w Iraku, Syrii i za granicą. Za wskazówki, które mogły naprowadzić na jego trop, Amerykanie oferowali 7 milionów dolarów.