Ukraińcy sprowadzili z Europy ponad 200 tys. aut na preferencyjnych warunkach

Po zniesieniu obowiązku płacenia VAT-u, akcyzy i cła Ukraińcy sprowadzili z Europy 211 tysięcy samochodów - poinformował deputowany Rady Najwyższej Ukrainy zasiadający w komisji ds. polityki podatkowej i celnej.

Publikacja: 27.06.2022 17:32

Kierowcy oczekują na przekroczenie polsko-ukraińskiego przejścia granicznego w Medyce po kilka dni.

Kierowcy oczekują na przekroczenie polsko-ukraińskiego przejścia granicznego w Medyce po kilka dni. Kolejki do granicy ciągną się nawet na ponad 30 km

Foto: PAP/Darek Delmanowicz

Wiceprzewodniczący komisji Rady Najwyższej Ukrainy do spraw finansów, polityki podatkowej i celnej Jarosław Żelezniak podał w mediach społecznościowych, że według stanu z poniedziałku 27 czerwca na Ukrainę na preferencyjnych warunkach celnych wjechało 211 tys. aut. Ukraiński deputowany podkreślił, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni sprowadzono na Ukrainę 48 tysięcy samochodów.

Na początku kwietnia władze Ukrainy zniosły opłaty celne na samochody sprowadzane z Unii Europejskiej. Wcześniej za każdy taki pojazd trzeba było zapłacić akcyzę, VAT oraz cło, co mogło stanowić nawet 30 proc. wartości pojazdu. Opłaty zostaną na Ukrainie przywrócone od 1 lipca.

Czytaj więcej

Grupa G7: Będziemy wspierać Ukrainę tak długo, jak będzie trzeba

Żelezniak dodał, że w związku z informacją o uchwalonym przez parlament zniesieniu preferencji od 1 lipca, "tempo importu samochodów (na Ukrainę - red.) znacząco wzrosło". W czerwcu w dni powszednie sprowadza się średnio 4,7 tys. aut dziennie, w maju liczba ta wynosiła 3,2 tys. - poinformował deputowany. Ocenił, że na Ukrainę sprowadzonych mogłoby być "wielokrotnie więcej" samochodów, jednak liczba jest ograniczona przepustowością granicy.

Na samym przejściu granicznym Budomierz-Hruszów czeka 1000 samochodów, a długość kolejki sięga 9,5 km - napisał deputowany dodając, że po polskiej stronie pojazdy posuwają się niezwykle wolno. Z kolei przed przejściem Dorohusk-Jagodzin kolejka wynosi 40 km - zaznaczył.

"Nie bez znaczenia jest również to, że w weekendy zaczęto sprowadzać cztery razy więcej (aut) niż zwykle. W sobotę przyjechało 2,4 tys. aut, choć zwykle w weekendy było to mniej niż 650" - czytamy.

Czytaj więcej

Dworczyk: Bohaterscy ukraińscy żołnierze bronią bezpieczeństwa Polski

W związku ze zwiększonym ruchem kierowcy, którzy chcą z Polski wjechać na Ukrainę, muszą czekać w kolejce przed przejściami granicznymi nawet kilka dni. Sytuację kierowców - szczególnie tych, którzy nie byli przygotowani na tak długi, przymusowy postój - utrudniają warunki pogodowe.

Wiceprzewodniczący komisji Rady Najwyższej Ukrainy do spraw finansów, polityki podatkowej i celnej Jarosław Żelezniak podał w mediach społecznościowych, że według stanu z poniedziałku 27 czerwca na Ukrainę na preferencyjnych warunkach celnych wjechało 211 tys. aut. Ukraiński deputowany podkreślił, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni sprowadzono na Ukrainę 48 tysięcy samochodów.

Na początku kwietnia władze Ukrainy zniosły opłaty celne na samochody sprowadzane z Unii Europejskiej. Wcześniej za każdy taki pojazd trzeba było zapłacić akcyzę, VAT oraz cło, co mogło stanowić nawet 30 proc. wartości pojazdu. Opłaty zostaną na Ukrainie przywrócone od 1 lipca.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 789
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 788