O zmianach w Bałtyckiej Flocie Federacji Rosyjskiej pisze portal Fontanka.ru.

Wiceadmirał Siergiej Jelisiejew przeszedł na stronę Rosji po aneksji Krymu. Na Ukrainie został uznany za dezertera i zdrajcę.

Rosyjskie media podają, że to pierwszy przypadek nominacji na wysokie stanowisko dla żołnierze ukraińskiego. Jelisiejew został przyjęty w Moskwie z otwartymi ramionami. Podobną decyzję, o dołączeniu do rosyjskiej armii, podjęło też kilku innych oficerów.

W tym tygodniu przeprowadzono dużą czystkę we Flocie Bałtyckiej. Ministerstwo obrony zwolniło ze służby dowódcę, szefa sztabu i ponad 50 wysokich rangą oficerów sztabu floty, dowódców eskadr, brygad i jednostek wojskowych.

Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu w środę odsunął od pełnienia obowiązków dowódcę Floty Bałtyckiej Wiktora Krawczuka oraz szefa sztabu Siergieja Popowa z powodu "poważnych uchybień" w przygotowaniu bojowym - poinformował w środę rosyjski resort obrony. Ministerstwo wyjaśniło, że dowódca, szef sztabu i inne osoby odpowiedzialne zostają odsunięte od pełnienia obowiązków "za poważne uchybienia w przygotowaniu bojowym i zniekształcanie realnego stanu spraw w raportach". Zarekomendowano zwolnienie wojskowych ze służby.