Drugi rok eksperci Izby Społecznej tworzą rating najbardziej pijanych i najtrzeźwiejszych regionów Rosji.
Do jego stworzenia użyto wszelkich możliwych danych począwszy od ilości sprzedanego alkoholu na statystycznego mieszkańca, poprzez ilość wypadków (w tym śmiertelnych) spowodowanych spożyciem alkoholu oraz przestępstw dokonanych po pijanemu po liczbę chorych u których zdiagnozowano alkoholizm. Z powodu ilości wskaźników w ostatecznych wynikach nie ma informacji o tym w jakich regionach ile się pije.
Najtrzeźwiejszymi okazały się – co nie było zaskoczeniem – północnokaukaskie republiki w których dominują muzułmanie: Czeczenia, Inguszetia i Dagestan. O dziwo jednak, cały region - łącznie z sąsiednim Krajem Stawropolskim, w którym mieszkają potomkowie kozaków oraz buddyjską Kałmucją – pije niewiele.
Równie zaskakujące jest to, że do „trzeźwych" zaliczono obwody biełgorodzki i rostowski leżące na granicy z Ukrainy, w których stacjonują duże oddziały wojska - bez wątpienia zawyżają one miejscowe wskaźniki spożycia.
Jak się jednak okazuje wszędzie tam, gdzie stacjonuje wojsko piją niewiele. Na dobrych, „trzeźwych" miejscach ratingu znajdują się bowiem polarny obwód murmański (baza Floty Północnej), krymski Sewastopol (baza Floty Czarnomorskiej) i sąsiadujący z nami obwód kaliningradzki (część Floty Bałtyckiej - choć jemu już bliżej mu do „nietrzeźwych" regionów).