Zaskoczenia nie było. Premier już od kilku miesięcy zapowiadała, że przed końcem marca wystąpi do Rady Europejskiej o zainicjowanie art. 50 unijnego traktatu o wyjściu z Unii. Od tego momentu Londyn będzie miał dwa lata na uzgodnienie z Brukselą warunków przeprowadzenia Brexitu. Donald Tusk już w poniedziałek zapowiedział na Twitterze, że 48 godzin od otrzymania od brytyjskiego ambasadora przy UE Tima Barrowa pisma od May przekaże 27 krajom UE wytyczne w sprawie negocjacji. Ma to ułatwić szybkie uzgodnienie wspólnego stanowiska Unii. Pismo Theresy May ma być stosunkowo krótkie, ale jednak zawierać ogólną filozofię działania rządu, w tym wycofania się z jednolitego rynku w zamian za wprowadzenie kontroli migracji.