Dwa lwy dotarły do Johannesburga na pokładzie samolotu Qatar Airways. Wcześniej tymczasowo umieszczono je w schronisku dla zwierząt w Jordanii.
Teraz lwy zamieszkają w schronisku dla wielkich kotów niedaleko miasta Bethlehem w RPA. Do rezerwatu trafiają drapieżniki, które mają za sobą czas spędzony w niewoli w trudnych warunkach.
Oba lwy były odwodnione i wycieńczone, kiedy dotarli do nich działacze grupy Four Paws. Jeden z lwów został uratowany z zoo w irackim Mosulu, drugi - z parku rozrywki znajdującego się niedaleko Aleppo.
Większość z 40 zwierząt znajdujących się w zoo w Mosulu zmarło z głodu, albo zginęło od bomb w czasie walk toczących się w rejonie tego miasta, które długo było bastionem Daesh w Iraku - informuje grupa Four Paws. Działaczom organizacji udało się ocalić jedynie niedźwiedzia i czteroletniego lwa, Simbę.
Z kolei dwuletniego Saeeda z parku rozrywki pod Aleppo uratowano jako jedno z 12 zwierząt, które przetrwały działania wojenne w rejonie tego miasta.