Reklama
Rozwiń
Reklama

Konsul honorowy RP w Sao Paulo Andrzej Bukowiński: To jest moment na inwestycje w Brazylii

Sao Paulo to brama dla biznesu do całej Ameryki Łacińskiej – mówi nowy konsul honorowy RP Andrzej Bukowiński.

Aktualizacja: 04.05.2018 06:51 Publikacja: 03.05.2018 20:35

Konsul honorowy RP w Sao Paulo Andrzej Bukowiński

Konsul honorowy RP w Sao Paulo Andrzej Bukowiński

Foto: YouTube

Rzeczpospolita: 7 maja zostanie pan oficjalnie konsulem honorowym w Sao Paulo. Dlaczego potrzebna jest taka placówka?

Konsul honorowy RP Andrzej Bukowiński: Pięć lat temu MSZ zlikwidował konsulat generalny RP w Sao Paulo, jego kompetencje przejęła placówka w Kurytybie. W tym mieście i całej prowincji Parana mieszka połowa spośród około 2 milionów osób, które w Brazylii przyznają się do polskich korzeni. To przeważnie potomkowie osób, które przyjechały do Ameryki Łacińskiej w okresie międzywojennym, a nawet przed I wojną światową: utrzymanie więzi z Polską jest dla nich bardzo ważne. Ale Sao Paulo, jedno z największych miast świata, to brama do całej Ameryki Łacińskiej, dla kultury i biznesu. Jako konsul honorowy nie będę co prawda zajmował się wydawaniem paszportów, innych dokumentów: w tym celu raz na miesiąc będzie tu przyjeżdżał konsul z Kurytyby. Chcę natomiast promować współpracę gospodarczą i kulturalną między Brazylią i Polską.

Brazylia wychodzi z największego kryzysu gospodarczego od dziesięcioleci, prezydent Lula trafił do więzienia, skandale korupcyjne uderzają w niemal całą klasę polityczną kraju. To jest moment, aby inwestować w tym kraju?

Optymista powie, że ten kryzys będą mieli za sobą pod koniec roku, pesymista – że to jeszcze zajmie ze dwa lata. W każdym przypadku warto inwestować teraz, kiedy ceny są niskie. Brazylia to ponad 200 mln mieszkańców, powierzchnia większa od Europy, niezwykle pozytywne nastawienie ludzi, rozwinięty przemysł. Ten kraj zawsze staje na nogi! Mamy już pierwsze polskie firmy w Brazylii, ale na skalę tego kraju jest ich niewiele. Potrzeba o wiele więcej! Będę starał się w tym pomóc.

Dlaczego akurat pan podjął się obowiązków konsula generalnego w Sao Paulo?

Reklama
Reklama

Mam 78 lat, w tym wieku uczyć się nowego zawodu to naprawdę wspaniała rzecz! Urodziłem się w 1940 w Warszawie. Tak się złożyło, że mój ojciec na dzień przed wybuchem wojny wyjechał do Francji, skąd przedostał się do Wielkiej Brytanii i był pilotem RAF. Ja z mamą wydostaliśmy się z powstania warszawskiego, ale po wojnie ojciec ze względów politycznych nie mógł wrócić do kraju. W 1946 r. udało nam się pociągami przez Niemcy dostać na Zachód. Po trzech latach wyjechaliśmy do Argentyny, gdzie w wieku 21 lat rzuciłem studia na wydziale architektury i poświęciłem się kręceniu filmów reklamowych. Zrobiłem ich ponad 3 tys. w Argentynie, a gdy wybuchł tam kryzys i w 1972 r. przeniosłem się do Brazylii – kolejne 2,5 tys. To jest ogromna ilość! Zdobyłem najpierw dla Argentyny, a potem dla Brazylii pierwszego Złotego Lwa w Cannes, jestem tu osobą rozpoznawalną i mam nadzieję, że to teraz pomoże tu Polsce.

— rozmawiał Jędrzej Bielecki

Świat
Rosja gra na rozpad Ukrainy. Ten scenariusz jest realny
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1402
Świat
Prof. Roman Kuźniar: Wojna Putina obnażyła słabość Rosji i zmieniła porządek świata
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1399
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1398
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama