Steinitz w rozmowie z serwisem ynet powiedział, że Asad musi być świadom tego jak skończy, jeżeli będzie nadal pozwalał Iranowi robić z Syrii swoją bazę wojskową.
- To nie do zaakceptowania, że Asad siedzi cicho w swoim pałacu i odbudowuje swój reżim pozwalając na zamianę Syrii w bazę wojskową, z której będzie można zaatakować Izrael - powiedział minister, który potem zastrzegł jednak, że jego słowa to "prywatna opinia".
Izrael obawia się, że Iran wykorzysta siły i systemy uzbrojenia zgromadzone w Syrii do ataku na Izrael, który miałby być odwetem za nalot z 9 kwietnia, w czasie którego izraelskie myśliwce zbombardowały syryjskie lotnisko T4. W ataku zginęło siedmiu irańskich doradców wojskowych i członków Irańskiej Gwardii Rewolucyjnej. Iran miałby w ramach odwetu dokonać ataku rakietowego na Izrael - pisze "Haaretz".
Przed tygodniem izraelski premier Benjamin Netanjahu oskarżył Iran o to, że ten w sekrecie nadal pracuje nad uzyskaniem broni atomowej.
Netanjahu w ubiegły weekend w czasie posiedzenia rządu miał też powiedzieć, że Izrael jest gotów na konflikt zbrojny z Iranem w sytuacji, w której bezpieczeństwo Izraela będzie zagrożone.