Na paradzie, która przejdzie ulicami stolicy Stanów Zjednoczonych mają pojawić się pojazdy pancerne, samoloty i żołnierze w mundurach z różnych epok.
Jak się okazuje, organizacja wydarzenia będzie kosztowała 80 mln dolarów więcej niż początkowo zakładano. 50 mln dolarów przeznaczy na ten cel Pentagon, a pozostałe 42 mln dolarów trafi od innych agencji, m.in. Agencji Bezpieczeństwa Krajowego USA.
Informacji o znacznie wyższej kwocie nie komentuje Biały Dom. Odsyła w tej sprawie do Departamentu Obrony, który zapowiada, że wyda komunikat w tej sprawie.
Komentatorzy w Stanach Zjednoczonych podkreślają, że pojawienie się na defiladzie czołgów Abrams może doprowadzić do zniszczenia infrastruktury. Czołg tego typu może ważyć nawet 70 ton. Zdaniem organizatorów rozkład masy nie powoduje, że nie ma takiego zagrożenia.
Organizatorzy zapowiadają, że w Waszyngtonie pojawią się helikopter, myśliwce odrzutowe, samoloty transportowe oraz samoloty historyczne.