Korespondencja z Moskwy
O złożeniu oferty współpracy Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (KPFR) poinformował wczoraj lider Innej Rosji i były mistrz świata w szachach Garri Kasparow. – Próbujemy dogadać się w tej sprawie z KPRF – oświadczył w radiu Echo Moskwy. Kasparow sam został wcześniej wytypowany przez koalicyjnych kolegów na kandydata.
Racje, które zaważyły na podjęciu zaskakującej decyzji, przedstawił mediom najbliższy współpracownik Kasparowa, pisarz i lider nielegalnej Partii Narodowo-Bolszewickiej Eduard Limonow. – Największe szanse na zwycięstwo w pierwszej turze ma kandydat komunistów – tłumaczył, dowodząc jednocześnie, że w odróżnieniu od KPRF liberalna opozycja nie cieszy się poparciem społecznym, co oznacza, że „wspólny kandydat powinien mieć program lewicowy”.
Inna Rosja stawia komunistom tylko jeden warunek: żeby zamiast kontrowersyjnego lidera swojej partii Giennadija Ziuganowa wyłonili umiarkowanego wiceprzewodniczącego KPRF Iwana Mielnikowa. Według Limonowa pozwoliłoby to stworzyć szeroką koalicję, do której weszłyby wszystkie siły demokratyczne.
Oferta zawarcia paktu z komunistami została złożona przez Kasparowa i jego towarzyszy w momencie, gdy w środowisku opozycyjnym toczą się konsultacje w sprawie połączenia wysiłków przed najważniejszym wydarzeniem politycznym przyszłego roku.