Fico walczy z mediami

Dziennikarze boją się zmiany prawa prasowego. – Rząd powinien mieć własny dziennik i zachować wpływy w publicznej telewizji i radiu – oświadczył słowacki premier

Aktualizacja: 09.01.2008 04:44 Publikacja: 09.01.2008 04:43

Fico walczy z mediami

Foto: Rzeczpospolita

Premier Robert Fico i prezydent Ivan Gaszparovicz wpadli na pomysł stworzenia prorządowych mediów. – Dziennikarze nie są obiektywni. Nie informują o pracach rządu. Interesują ich tylko sensacje i skandale. Zachowują się obraźliwie. Atakują nas jak hieny, po chamsku – oświadczył szef słowackiego rządu. – Rząd powinien mieć własne media, które przedstawiałyby jego zamierzenia, a nie szydziły z nich – dodał Gaszparovicz. Premiera i prezydenta poparli pozostali liderzy lewicowej koalicji: Jan Slota i Vladimir Mecziar. – W Europie każdy rząd ma media, które mu schlebiają – argumentował Slota.

Większość słowackich mediów nie lubi premiera. Zarzucają mu, że okłamał obywateli, wycofując się z programu reform społecznych, dzięki któremu wygrał wybory w roku 2006. „Fico to populista. Przejada dorobek prawicowej koalicji Mikulasza Dzurindy. Nie reformuje kraju. Zniósł jedynie opłaty za wizyty lekarskie. Podniósł renty i emerytury. I podatki dla najwięcej zarabiających” – pisał o premierze dziennik „Pravda”.

Najbardziej premiera rozsierdziła reakcja mediów na jego analogie historyczne. – Dawni Słowacy, którzy przed 1200 laty tworzyli za króla Świętopełka Państwo Wielkomorawskie, zbudowali rozległą cywilizację obejmującą dzisiejsze tereny Polski, Niemiec, Bułgarii, Czech, Ukrainy, Rumunii i Chorwacji. W tym czasie w sąsiednich krajach nie było niczego. Po lasach biegały zwierzęta – oświadczył Fico 3 stycznia podczas obchodów 15. rocznicy utworzenia państwa. Jednym tchem dodał, że wzorem jest dla niego „Janosik, który rabował bogatych i dawał biednym”.

Na reakcję historyków i analityków nie trzeba było długo czekać. Pierwsi zwrócili uwagę, że wywody o „dawnych Słowakach” mijają się z prawdą. Drudzy orzekli, że Fico robi wszystko, by zdyskredytować klasę średnią i zniechęcić zagranicznych inwestorów. Odwrotnie niż reformatorska ekipa Dzurindy, dzięki której Słowacja zyskała miano tygrysa ekonomicznego środkowej Europy.

Dziennik „Nowy Czas” nazwał lewicowy rząd Fica „zbójeckim” i ostrzegł, że Janosik zawisł w końcu na haku. Oburzony premier stwierdził, że nie będzie udzielał informacji prasie, która go krytykuje. – Wy i tak wiecie swoje. Zanim zacznę mówić, piszecie już komentarze – oświadczył. Gdy dziennikarze powołali się na prawo do informacji, odparł, że „prawo można zmienić”.

Tego media obawiają się najbardziej. Wkrótce rząd zatwierdzi poprawki do prawa prasowego przewidujące wysokie grzywny za „rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji o pracach ministerstw” i wprowadzi obowiązek zamieszczania sprostowań nadsyłanych przez urzędników. Rządowa większość parlamentarna przymierza się do obsadzenia swymi ludźmi rad programowych radia i telewizji.

– Już raz to przerabialiśmy. W latach 90. rząd Vladimira Mecziara finansował dziennik „Slovenska Republika” i obsadził większość rad programowych w mediach publicznych. A premier bojkotował opozycyjne media – mówi zastępca redaktora naczelnego „SME” Lukasz Fila. – Prorządowe media to wynalazek krajów totalitarnych – ostrzega politolog Samuel Abraham.

– Plany słowackiego rządu są szokujące i niebezpieczne – uważa Renate Schroeder, szefowa Europejskiej Federacji Dziennikarzy. W europejskich demokracjach media są wolne i niezależne od władzy. To, co robi pan Fico, jest sprzeczne z europejską tradycją – ostrzega.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

a.niewiadowski@rp.pl

Premier Robert Fico i prezydent Ivan Gaszparovicz wpadli na pomysł stworzenia prorządowych mediów. – Dziennikarze nie są obiektywni. Nie informują o pracach rządu. Interesują ich tylko sensacje i skandale. Zachowują się obraźliwie. Atakują nas jak hieny, po chamsku – oświadczył szef słowackiego rządu. – Rząd powinien mieć własne media, które przedstawiałyby jego zamierzenia, a nie szydziły z nich – dodał Gaszparovicz. Premiera i prezydenta poparli pozostali liderzy lewicowej koalicji: Jan Slota i Vladimir Mecziar. – W Europie każdy rząd ma media, które mu schlebiają – argumentował Slota.

Pozostało 82% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022