Potrzebujemy wsparcia

- Nowy polski rząd nieco naiwnie podejmuje kroki, które przeczą strategii poprzedniej ekipy - mówi Jurij Andruchowycz, ukraiński pisarz, eseista i tłumacz

Aktualizacja: 30.01.2008 10:54 Publikacja: 30.01.2008 02:16

Potrzebujemy wsparcia

Foto: Rzeczpospolita

Rz: Jak na Ukrainie oceniana jest polska polityka zagraniczna, szukanie porozumienia z Rosją?

Jurij Andruchowycz: Zaczynam się tego obawiać. Nowy polski rząd nieco naiwnie podejmuje kroki, które przeczą strategii poprzedniej ekipy. Nie rozumiem, dlaczego moi przyjaciele w Polsce i na Ukrainie poparli Donalda Tuska. To może być jednym z największych powodów do rozczarowań w stosunkach między naszymi krajami. Myślenie, że ze współczesną Rosją można się przyjaźnić i prowadzić strategiczne partnerstwo, jest, jak już mówiłem, naiwnością. Donald Tusk nie powinien szukać przychylności Rosji kosztem Ukrainy.

Czy utrudnienia na granicy i rygorystyczne przepisy wizowe dla Ukraińców mogą popsuć dotychczasowe wysiłki na rzecz pojednania i wizerunek Polski w oczach Ukraińców?

Już popsuły. Trzeba było dołożyć wielu starań, by negatywne stereotypy między Polską i Ukrainą zaczęły zanikać. Teraz do tego wracamy. Brakuje mi argumentów, gdy słyszę zarzut: „Polacy nas wykorzystali i porzucili”.

Niedawno chciałem kupić bilet dla przyjaciela z Iwano-Frankowska do Warszawy. Niestety, połączenia zostały czasowo zawieszone. Ukraińscy kierowcy nie mogą otrzymać wizy. To gorzej, niż było za prezydentury Leonida Kuczmy, kiedy to mówiliśmy, że Zachód się od nas odizolował. Teraz mamy prawdziwą izolację. Mój przyjaciel literat otrzymał od polskiego ministra kultury półroczne stypendium i nie może wyjechać do Polski.

Tymczasem Polska od wielu lat była uważana za adwokata ukraińskich interesów w Europie. Również wtedy, gdy jako pierwsza uznała niepodległość Ukrainy i otwarcie poparła pomarańczową rewolucję. Czy wsparcie Polski nadal jest potrzebne Ukrainie?

Ukrainie jest potrzebne każde wsparcie. Nie mamy najlepszej reputacji na świecie. Nie bez podstaw uważa się, że kwitnie u nas korupcja i szerzy się przestępczość. Adwokat, który kieruje apel do Europy – „Nie zamykać się przed Ukrainą. Dajcie jej szansę” – jest nam potrzebny. Być może Polska już się zmęczyła tą rolą i Ukraina sama powinna być adwokatem swoich interesów.

Rz: Jak na Ukrainie oceniana jest polska polityka zagraniczna, szukanie porozumienia z Rosją?

Jurij Andruchowycz: Zaczynam się tego obawiać. Nowy polski rząd nieco naiwnie podejmuje kroki, które przeczą strategii poprzedniej ekipy. Nie rozumiem, dlaczego moi przyjaciele w Polsce i na Ukrainie poparli Donalda Tuska. To może być jednym z największych powodów do rozczarowań w stosunkach między naszymi krajami. Myślenie, że ze współczesną Rosją można się przyjaźnić i prowadzić strategiczne partnerstwo, jest, jak już mówiłem, naiwnością. Donald Tusk nie powinien szukać przychylności Rosji kosztem Ukrainy.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022